Sukces trenera Tylutkiego i jego ekipy

BKS Bolesławiec rzutem na taśmę zapewnił sobie utrzymanie w IV lidze, wygrywając w Gryfowie Śląskim 2-1. Gole na wagę trzech punktów zdobył Piotrowski.
- Chcieliśmy godnie pożegnać się z IV ligą, zwłaszcza po ostatnich słabszych wynikach, gdy przegrywaliśmy dosyć zdecydowanie. Od początku to BKS osiągnął przewagę w rozgrywaniu piłki i stwarzanych sytuacjach, ale długo udawało nam się wychodzić z tego obronną ręką. W 42 min. straciliśmy jednak gola po rzucie rożnym, jego autorem był Piotrowski - relacjonuje Mateusz Tyszkowski. - Tuż po przerwie tracimy drugiego gola, tym razem Piotrowski pokonał bramkarza uderzeniem piłki głową. Cieszy fakt, iż ten gol nas nie podłamał, tylko zmobilizował do walki o lepszy wynik. Udało się i Schonung zalicza trafienie kontaktowe. Na więcej BKS nam nie pozwolił. Zawodnikom z Bolesławca i trenerowi Tylutkiemu gratuluję utrzymania i wspaniałej formy na wiosnę oraz udanych występów w nowej IV lidze i szybkiego powrotu na swój przebudowany stadion - dodaje trener Gryfa.
- Ostatni mecz wydawał się łatwy, ale pod względem psychologicznym był najtrudniejszym w sezonie. Staraliśmy się grać jak przez całą rundę wiosenną, jednak dzisiaj gra była brzydka i dało się zauważyć presję wyniku u młodych zawodników - przyznaje Sebastian Tylutki.

GRYF GRYFÓW ŚLĄSKI - BKS BOLESŁAWIEC 1:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Piotrowski (43), 0:2 Piotrowski (50), 1:2 Schonung (69).
Żółte kartki: Szurmiej oraz Sawicki, Kapusz.
Sędziował: Kuzia (KS Jelenia Góra).

GRYF: Plechowicz - Adamski, Herdzik (70 J. Cichoń), Kaliński (60 Krasuski), Król, Mańkowski, Schonung, R. Serdeczny, Szurmiej, Tyszkowski, Wolski.
BKS: Hajduczek - Bochnia, Borowski, Deka (57 Gałka), Kapusz, Piotrowski, K. Skiba, P. Skiba, Szewczyk, Zagórski (67 Sawicki), Zapiór.

Piotr Kuban