Wichoś - reszta Polski 19-0!

Koszykarki Wichosia Jelenia Góra wygrały trzeci i ostatni mecz podczas turnieju półfinałowego w hali KPSW im. Jerzego Szmajdzińskiego, co pozwoliło im przypieczętować awans z pierwszego miejsca do finałów. Znów ich występowi towarzyszyły wypełnione trybuny i doping całej hali, co chyba akurat w niedzielę było najbardziej potrzebne, do dziewczyny były już mocno zmęczone imprezą i potrzebowały wsparcia, aby przetrwać trudne momenty.
Już przed meczem było wiadomo, że stawką dla obu ekip jest tylko prestiż. Wichoś pewny awansu grał o 19 wygraną z rzędu i zachowanie statusu jedynej niepokonanej ekipy w II lidze, a Ogniwo Szczecin wyszło na parkiet z zamiarem opuszczenia go jako pierwsza ekipa, która ograła jeleniogórzanki. Początek należał do szczecinianek. Ekipa Aleksandry Błądek grała twardo i skutecznie w obronie, co nie pozwoliło Wichosiowi wejść we właściwy rytm. W II kwarcie Ogniwo poprawiło skuteczność i na przerwę oba zespoły zeszły przy 5-punktowym prowadzeniu przyjezdnych. Pierwsze minuty III kwarty to najlepszy okres drużyny trenera Rafała Sroki, która zdobyła 12 punktów z rzędu i teraz to Ogniwo musiało gonić wynik. Na 6 minut przed końcem Wichoś prowadził już tylko 47-46. W tym momencie, nie pierwszy raz zespół do ataku poderwała Konstancja Karaś, kolejne punkty zdobyły Małgorzata Myćka i Martyna Koca, a gdy Ola Prokop trafiła za trzy punkty stało się jasne, że Wichoś po raz 19 w sezonie 2021/2022 zjedzie z parkietu po zwycięskim meczu. Trzy z tych spotkań to wygrane z Ogniwem, dwie w sezonie zasadniczym, trzecia na zakończenie turnieju półfinałowego.
= To był duży wysiłek. Trzy mecze w ciągu trzech dni, to naprawdę duże wyzwanie. Dzisiaj goniłyśmy już resztkami sił. Myślałyśmy, że Szczecin po dwóch dogrywkach we wczorajszym meczu będzie miał mniej sił, a jednak biegały i dobrze sobie radziły. Na początku miałyśmy problemy, ale koniec końców udało się wygrać - mówiła na gorąco po meczu Ola Prokop. - Wiem, że te półfinały poszły mi dobrze. W trakcie sezonu byłam troszkę nieśmiała przy podejmowaniu decyzji, teraz nabrałam pewności siebie i jakoś poszło - dodaje zawodniczka Wichosia.
Po zakończeniu imprezy nasze koszykarki odebrały zasłużone owacja od fanów oraz puchar za wygranie imprezy. Indywidualnie nagrodzono też Karaś, która została MVP meczu. Wraz z Wichosiem do dalszych gier awansował ŁKS Łódź, w finałach do tych drużyn dołączą Ósemka Skierniewice i MKS MOS Wrocław. Turniej odbędzie się w terminie 1-3 maja 2022, miejmy nadzieję, że znów będzie go gościć Jelenia Góra.

OGNIWO SZCZECIN - WICHOŚ JELENIA GÓRA 49-60 (11-11, 20-15, 7-17, 11-17)

OGNIWO: Norko - 9, Broniewska - 8, Fałat - 10, Michałowska - 10, Błądek, Szymoniak - 3, Sobolewska - 4, Giedrojć, Flisak - 5, Barańska.

Trenerka: Aleksandra Błądek.

WJG: Myćka - 8, Prokop - 10, Feja - 3, Śmigaj - 2, Brzeźniak, Koc - 17, Kwietoń, Klementowska, Szewczuk, Karaś - 12, Lorenz - 8, Rybkiewicz.

Trener: Rafał Sroka.

Sędziowali: Jarosław Szwadowski i Krzysztof Kustra.
Widzów: 200.

piątek, 8 kwietnia 2022:

Wichoś Jelenia Góra - ŁKS Łódź 59-48
MTS Ikar Niepołomice - Ogniwo Szczecin 69-57

sobota, 9 kwietnia 2022:

ŁKS Łódź - Ogniwo Szczecin 68-64
Wichoś Jelenia Góra - MTS Ikra Niepołomice 77-56

niedziela, 10 kwietnia 2022:

MTS Ikra Niepołomice - ŁKS Łódź 36-69
Ogniwo Szczecin - Wichoś Jelenia Góra 49-60

kolejność końcowa:

1. Wichoś Jelenia Góra
2. ŁKS Łódź
3. Ikar Niepołomice
4. Ogniwo Szczecin

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban