Świetny start Wichosia

Koszykarki Wichosia Jelenia Góra udanie otworzyły turniej półfinałowy o awans do I ligi, pokonując w hali KPSW im. Jerzego Szmajdzińskiego ŁKS Łódź 59-49. Była to 17-ta wygrana jeleniogórzanek w sezonie 2021/2022, co pozwala im zachować miano jedynej drużyny w polskiej II lidze, która w obecnych rozgrywkach nie zaznała jeszcze goryczy porażki.
Nasz zespół świetnie rozpoczął spotkanie, budując 11 punktów przewagi, by później kontrolować mecz i nie roztrwonić prowadzenia. Trudne momenty były, jednak w kluczowych momentach ekipa trenera Rafała Sroki potrafiła trzymać atuty w dłoniach. Przede wszystkim Wichoś wygrał mecz pod koszami, to oczywiście głównie zasługa Małgorzaty Myćki, Martyny Koc, i Oli Lorenz. 6 zbiórek zanotowała również Agnieszka Feja, która również zdobyła 7 punktów. Licznik zdobyczy najlepiej nabijały Konstancja Karaś i Ola Prokop. "Kosta" musiała również rozgrywać pod nieobecność kontuzjowanej Celiny Kwietoń, szło jej nieźle, niestety również i ona podczas meczu doznała urazu. Na ile poważnego przekonamy się jutro. Wracając do występu Oli, to najbardziej cieszyły punkty zdobywane pod presją rzutami za trzy punkty.
- Biorąc pod uwagę wszystkie przeciwności losu jakie nam towarzyszyły przed tym turniejem, to jestem wręcz podwójnie zadowolona, że wygraliśmy. Wiedząc, że naszą mocną stroną jest gra podkoszowa, zespół z Łodzi postawił strefę, podwajając, czy czasem nawet potrajając naszych graczy pod koszem, ale tutaj muszę bardzo pochwalić nasze dziewczyny, że otworzyły się i podejmowały decyzje rzutowe. Czasami celne, czasami niecelne, ale tutaj chodzi o to, aby podejmować decyzje i rzucać. To będzie procentowało w następnych meczach, bo one naprawdę wzięły ciężar gry na siebie. Dobrze w roli rozgrywającej wypadła też Konstancja Karaś, więc naprawdę jestem bardzo z nich zadowolona. Wiem, że miała dzisiaj też uraz, ale "Kosta" jest niezniszczalna, jak ją znam, to o tym, że ją coś boli zacznie myśleć w niedzielę po trzecim meczu - mówiła po meczu Martyna Koc. - Atmosfera w hali dzisiaj, to było bardzo miłe zaskoczenie. Nawet jak grałyśmy w sezonie zasadniczym w "11", to zawsze mogłyśmy liczyć na kibiców, ale dzisiaj to było naprawdę miłe zaskoczenie. Fajnie się gra jak masz kibiców, do tego zaangażowanych kibiców, tak jak nasi dzisiaj. To było budujące, motywujące i zagrzewające do walki - dodała zawodniczka Wichosia.
Rzeczywiście doping w hali KPSW był głośny i praktycznie przez cały mecz. Dawno w jeleniogórskich halach nie było takiej atmosfery. Po raz kolejny przyczynił się do tego Karkonoski Klub Kibiców Niepełnosprawnych, który od początku tego roku wprowadza nową jakość kibicowania na obiektach sportowych naszego miasta.
Drugi mecz turnieju był również zacięty, ostatecznie Ikar Niepołomice pokonał Ogniwo Szczecin 69-57. Jutro (9 kwietnia 2022) dojdzie do pojedynków zwycięzców z pierwszego dnia, czyli Wichosia z Ikarem oraz drużyn, które poniosły porażki, Ogniwo - ŁKS.

WICHOŚ JELENIA GÓRA - ŁKS ŁÓDŹ 59-48 (21-10, 7-11, 17-16, 14-11)

WJG: Myćka - 4, Prokop - 16, Feja - 7, Śmigaj, Brzeźniak, Koc - 9, Kwietoń, Klementowska, Szewczuk, Karaś - 18, Lorenz - 5, Rybkiewicz.

Trener: Rafał Sroka.

ŁKS: Adamus - 5, Kawczyńska - 4, Gortat - 5, Tomczak - 4, Podskoczyj - 3, Puchacz - 2, Dzięciołowski - 4, Sierakowska - 1, Plewa - 2, Strugarek - 2, Kawczyńska - 7, Kobza - 9.

Trener: Bartosz Słomiński.

Sędziowali: Rafał Szwej i Krzysztof Fila.
Widzów: 150.

piątek, 8 kwietnia 2022:

Wichoś Jelenia Góra - ŁKS Łódź 59-48
MTS Ikar Niepołomice - Ogniwo Szczecin 69-57

sobota, 9 kwietnia 2022:

ŁKS Łódź - Ogniwo Szczecin, godz. 14:00
Wichoś Jelenia Góra - MTS Ikra Niepołomice, godz. 16:30

niedziela, 10 kwietnia 2022:

MTS Ikra Niepołomice - ŁKS Łódź, godz. 10:00
Ogniwo Szczecin - Wichoś Jelenia Góra, godz. 12:30

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban