Victoria w dołku

Nie wiedzie się ostatnio Victorii Jelenia Góra na boiskach ligi okręgowej. Beniaminek przegrał po raz czwarty w ostatnich pięciu spotkaniach i z drużyny aspirującej do walki o awans, spadł do dolnej połówki tabeli. Przeciwnie Gryf, po kiepskim początku spadkowicz z IV ligi dolnośląskiej złapał drugi oddech i wygrał siedem z ostatnich ośmiu spotkań, co pozwoliło mu zrównać się w tabeli z drugim Włókniarzem Leśna.
Mecz w Gryfowie Śląskim rozstrzygnął się w I połowie. Wynik powinien otworzyć Mateusz Tyszkowski, ale w sytuacji sam na sam nie trafił w bramkę. W 17 minucie Tyszkowski w kolejnej sytuacji nie potrafił pokonać Macieja Harasimowicza, ale do piłki dopadł Bartosz Gola i było 1-0. Drugi gola to zasługa duetu Mariusz Malarowski - Tomasz Gandurski. Pierwszy podał piłkę za plecy obrońców, drugi z zimną krwią wykorzystał stworzoną okazję. Do przerwy 2-0. W II połowie gryfowianie kontrolowali mecz, byli też bliscy kolejnego gola. Najbliżej Gola, jednak tylko obił poprzeczkę.
- Całkowicie panowaliśmy nad sytuacją. Rywal na dobrą sprawę nie sprawił nam poważniejszych kłopotów. Kilka uderzeń z dystansu w ich wykonaniu trudno nazywać sytuacjami bramkowymi - krótko podsumował spotkanie jeden z trenerów gryfowian Mateusz Tyszkowski.

GRYF GRYFÓW ŚLĄSKI - VICTORIA JELENIA GÓRA 2-0 (2-0)

Bramki: 1-0 Gola 17', 2-0 Gandurski 36'.
Żółte kartki: Cichoń oraz Rudnicki, Denis.
Sędziowali: Maciej Kwiecień oraz Kacper Kizyma i Krzysztof Sadowski.

GGŚ: Gąsiorowski - Król, Szramowiat, Gandurski, Gola (87' Khodzamkulov), Cichoń, Piejko, Malarowski, Cieślak, Tyszkowski (90'+2' Soczyński), Pietruszewski (70' Herdzik).

Trenerzy: Mateusz Tyszkowski, Marcin Gąsiorowski.

VJG: Harasimowicz - Banaś, Rząca (74' Babul), Rudnicki, Okowiński, Denis (80' Becker), Kocot (38' Tusiński), Proietti, Michałek, Dudek, Kozołubski (66' Pakosz).

Trener: Bartosz Gęca.

Piotr Kuban