Zaczął Szeweluchin, zakończył Matyszkiewicz

Rezerwy Karkonoszy Jelenia Góra wygrały 5-0 z Potokiem Karpniki. Goście zagrali ambitnie, do tego bardzo dobre spotkanie rozegrał w ich szeregach bramkarz Jan Szaciłło - Kulikowski, który wybronił tego dnia mnóstwo groźnych piłek.
Wynik w 20 minucie otworzył Ołeksandr Szeweluchin, który w zamieszaniu dopadł do piłki zgranej przez Marka Siatraka i mocnym strzałem umieścił ją w bramce. Za chwilę mogło być 1-1, bowiem po nieporozumieniu Wiktora Błaszkiewicza z Gabrielem Najdą, tego ostatniego piłka uderzyła w rękę. Rzut karny to nie gol o czym przekonał Błaszkiewicz broniąc uderzenie Sebastiana Białożyła. Drugiego gola zdobył Oskar Giziński. Przy trzecim trafieniu "Gizi" również miał swój udział wykładając piłkę Łukaszowi Kowalskiemu. Po zmianie stron biało - niebiescy dołożyli jeszcze gole Bartosza Kamińskiego i Dominika Matyszkiewicza, co przyniosło im wygraną 5-0.
Teraz przed Karkonoszami II wyjazd do Miszkowic na mecz z Dragonem (19 września 2021, godz. 11:00). Obecnie jeleniogórzanie są na piątym miejscu w tabeli grupy I, mają 9 pkt. w 4 meczach, bilans spotkań 3-0-1, bramki 41-3. Prowadzi Kwarc Pisarzowice przed Bolko Bolków i Amfibolitem Leszczyniec, wszystkie zespoły mają komplet 12 pkt.. Potok jest 7 z dorobkiem 6 pkt.. Karpniczanie w najbliższej kolejce podejmą Uran Okrzeszyn (19 września 2021, godz. 15:00).

KARKONOSZE II JELENIA GÓRA - POTOK KARPNIKI 5-0 (3-0)

Bramki: 1-0 Szeweluchin 20', 2-0 Giziński 35', 3-0 Kowalski 45', 4-0 Kamiński 48', 5-0 Matyszkiewicz 78'.
Bez kartek.
Sędziowali: Wacław Bocheński oraz Janusz Staneiwski i Marcin Góra.

KSK II: Błaszkiewicz - Giziński (46' Wajda), Wolak, Ranecki (46' Matyszkiewicz), M. Lewkowicz, Kamiński, Juszczyk (55' Nalewajczyk), Najda (46' K. Lewkowicz), Siatrak, Szeweluchin, Kowalski (46' Maczek).

Trener: Łukasz Kowalski.

POTOK: Szaciłło-Kulikowski - Kodzis, Bednarz, S. Białożył, Kamiński (55' Milinowicz), Kędzia (75' Brudziński), Kondrat, Lewandowski, Dawidczyk, B. Białożył, Owsiejewicz.

Trener: Sebastian Białożył.

Piotr Kuban