Sudety powalczyły z Rycerzami

Czwarty mecz z rzędu przegrali koszykarze Sudetów Jelenia Góra. Tym razem lepsi od nich w hali im. Mariana Koczwary okazali się Rycerze Rydzyna. Goście to jeden z faworytów rozgrywek, więc ich zwycięstwo nie dziwi. Cieszy postawa naszej ekipy, która nawiązała walkę i pozostawiła po swoim występie dobre wrażenie. Martwi kolejna porażka i kontuzje w zespole.
Do przerwy żadnej z ekip nie udało się zbudować wyraźnej przewagi. Długo na minimalnym prowadzeniu byli jeleniogórzanie, dopiero w końcówce drugiej kwarty goście wyszli ponad kreskę. W drugiej połowie były już momenty, gdy wydawało się, że Rycerze odjadą na bezpieczna odległość. Jednak mobilizacja i zaangażowanie Sudetów pozwalało odrabiać straty. W czwartej kwarcie gospodarze nawet wyszli na dwupunktowe prowadzenie, jednak w kluczowym momencie parkiet musiał opuścić Paweł Minciel z powodu urazu mięśniowego. Przez moment niedysponowany był też Jarosław Wilusz, do tego już na starcie trener Rafał Niesobski musiał sobie radzić bez Michała Kozaka i Michała Szandurskiego. Obaj rozgrywający są kontuzjowani, co sprawiło, że na parkiecie pełne 40 minut spędził Łukasz Niesobski.
Pomimo serii porażek Sudety nadal trzymają się blisko czołówki. Aktualnie są na piątym miejscu. Następny mecz rozegrają na wyjeździe z Koszem Pleszew (17 stycznia 2021, godz. 19:00).

SUDETY JELENIA GÓRA - RYCERZE RYDZYNA 73-84 (17-18, 14-16, 26-26, 16-24)

SJG: R. Niesobski - 16, Walaszek - 6, Jyż - 5, Ł. Niesobski - 20, Ostrowski - 10, M. Najman - 2, Minciel - 8, Wilusz - 6, Tymiński.
Trener: Rafał Niesobski.

RYCERZE: Świerczyk, Samolak - 17, Kin - 3, Chanas - 24, Krówczyński - 15, Milczyński - 15, Rostalski - 6, Domagała - 4.
Trener: Jędrzej Jankowiak.

Sędziowali: Marek Tyliszczak i Radosław Zawadzki.
Bez publiczności.

Piotr Kuban
foto: Krzysztof Gulbinowicz - Media Sport