Juniorzy Karkonoszy walą jak z armaty

W drugim sparingu z rzędu juniorzy starsi Karkonoszy Jelenia Góra załadowali rywalom 11 goli. Tym razem ich wyższość musiał uznać zespół KS Łomnica, który na własnym terenie przegrał z biało - niebieską młodzieżą 2-11.
Początek zawodów był nieco niemrawy, taki też był pierwszy gol. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego powstało zamieszanie, w którym odnalazł się Dawid Gil. O drugim golu warto wspomnieć choćby ze względu na jego urodę. Z linii pola karnego przyłożył Kacper Tokarz, piłka odpiła się od poprzeczki i wpadła do sieci. Od tego momentu ruszyła nawałnica gości, a gole leciały jeden po drugim. Rozpiskę strzelców znajdziecie poniżej.
- Problemy kadrowe pokrzyżowały nam plany w walce z młodymi, utalentowanymi zawodnikami Karkonoszy. Nie jest to usprawiedliwienie, trzeba mieć szeroką kadrę i wielu ludzi. Z mojej strony mogę powiedzieć, że wielu zawodników, którzy muszą się starać o miejsce w składzie i dopisać plusik przy swoim nazwisku, spisało się przyzwoicie. Pomimo, iż w pierwszej połowie nie mieliśmy wiele do powiedzenia. Świetnie w bramce spisywał się Glina. Bez jego umiejętności wynik byłby wyższy - podsumował spotkanie trener gospodarzy Maciej Maćkowski. - Jeśli chodzi o rywali to widać dobrą robotę trenera i klubu. Uważam, że za kilka lat wielu z tych chłopaków może być nie tylko wzmocnieniem seniorów Karkonoszy i innych drużyn z okręgu, ale też mają szansę zaistnieć w wyższych ligach. Gratuluję im wygranej oraz dziękuję za mecz - dodaje Maćkowski.
- Wyniki spotkań towarzyskich są drugorzędne. Mimo strzelenia dużej ilości bramek w ostatnich meczach, nadal popełniamy dużo błędów. Są okresy, w których wyglądamy słabo nawet przez kilkanaście minut. Nie potrafimy się skupić, momentami gramy też nonszalancko, co może nas kiedyś kosztować. Dzisiaj szwankowała też skuteczność. Wnioski na przyszłość, popełniać coraz mniej błędów i grać szybciej. Cieszę się, że radziliśmy sobie z doświadczonym rywalem, grając w większości młodszym rocznikiem. Z 2002 był tylko Engler i Michalik. Natomiast z 2004 i 2005 było czterech graczy. Chłopcy nie boją się walki z seniorami, to też mnie cieszy - skomentował mecz trener Jacek Kołodziejczyk.
W czwartek (9 lipca 2020, godz. 18:30) nasi juniorzy zmierzą się w Gryfowie Śląskim z IV-ligowym Gryfem. Łomnica w sobotę (11 lipca) w Miłkowie zagra z Halniakiem.

KS ŁOMNICA - KARKONOSZE JELENIA GÓRA js 2-11 (0-7)

Bramki: 0-1 Gil, 0-2 Tokarz, 0-3 Gil, 0-4 Romanowski, 0-5 Tokarz, 0-6 Milewski, 0-7 Romanowski, 0-8 Milewski, 0-9 Engler, 1-9 Kucharczyk, 1-10 Engler, 2-10 Kucharczyk, 2-11 Kamiński.
Sędziował: Zbigniew Mateuszów.

KSŁ: Glina - Maćkowski, Berezowski, Wilczyński, O. Aleksiejew, Jaworski, Rhoda, Sawicki, Cieślik, Kucharczyk, D. Habasiński / testowany, Krupa.
Trener: Maciej Maćkowski.

KSK js: Zakrzewski - Frydryk, Firmanty, Michalik, Ciepiela, Galos, Engler, Milewski, Tokarz, Romanowski, Gil / Karmelita, Kamiński, Juszczyk, Frankiewicz, Ślaz, Siwek, Respondek.
Trener: Jacek Kołodziejczyk.

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban