Wichoś lepszy po raz drugi

Już przed pierwszym gwizdkiem sędziego było jasne, że stawką derbów Jeleniej Góry będzie tylko prestiż. O awans do rozgrywek centralnych mógł grać KSW Spartakus, jednak w sobotę AZS AJP Gorzów Wielkopolski pokonał MKS MOS II Wrocław 65-46, co definitywnie zamknęło furtkę na krajowe areny Spartankom. Jak się okazało w poniedziałkowy wieczór ekipa trenerki Moniki Krawczyszyn-Samiec nie spełniłaby też drugiego warunku, jakim było pokonanie Wichosia, bowiem po raz drugi w obecnym sezonie to podopieczne trenera Rafała Sroki okazały się lepsze.
Spotkanie w hali SP nr 10 było bardzo zacięte. Do przerwy walka toczyła się kosz za kosz. Dopiero w trzeciej ćwiartce dziewczęta z Zabobrza zdołały narzucić swoje warunki i uciekły rywalkom na bezpieczny dystans. W ostatniej kwarcie Wichoś kontrolował wynik i nie dał sobie odebrać wygranej. Duży udział w jej osiągnięciu miała Patrycja Sadlik, która zagrała jak na liderkę zespołu przystało, co nie zawsze jej się zdarzało w obecnym sezonie. Tym razem była nie do zatrzymania. Nie bała się akcji penetrujących, pojedynków jedna na jedną i była bardzo skuteczna. To plus wsparcie koleżanek wystarczyło, by zapewnić Wichosiowi panowanie w mieście i wyprzedzenie rzutem na taśmę Spartakusa w tabeli ligi dolnośląsko - lubuskiej. Ostatecznie Wichoś zakończył rozgrywki na 5 miejscu, a Spartakus na 6. Do mistrzostw Polski z naszej grupy awansowały koszykarki MKS MOS Wrocław, MKS Polkowice i AZS AJP Gorzów Wielkopolski.

KSW SPARTAKUS JELENIA GÓRA - WICHOŚ JELENIA GÓRA 53-60 (13-12, 11-11, 12-21, 16-17)

KSW: Filuś - 2, Rybak - 7, Warsińska, Piasna, Lubecka - 13, Mochól - 16, Kozik - 15, Kaławaj.
Trenerka: Monika Krawczyszyn-Samiec.
WJG: Mosoń - 8, Brzeżniak - 8, Gębura - 3, Sadlik - 25, Montuło - 7, Maciak, Pladzyk - 9, Romano.
Trener: Rafał Sroka.

Sędziowali: Kamil Chrustowski i Łukasz Dziedzic.
Widzów: 100.

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban