Skandal i przerwany mecz przy Sudeckiej

Niespełna dwie kwarty trwał mecz juniorów pomiędzy Sudetami II Jelenia Góra i Nysą Kłodzko. W hali im. Mariana Koczwary lepiej prezentowali się goście, jednak ich trener Czesław Radwański nie potrafił zapanować nad emocjami, co skończyło się przerwaniem meczu.
W 19-ej minucie Nysa prowadziła z Sudetami II 34-25. Po jednej z akacji swoje niezadowolenie z decyzji sędziów wyraził trener gości, za co został ukarany przewinieniem technicznym. To tylko rozsierdziło opiekuna kłodzczan, który wg relacji arbitra Łukasza Dziedzica rzucił w jego kierunku obraźliwym zwrotem, nazywając go "je***** sk********". Sędzia ponownie ukarał go przewinieniem technicznym i nakazał opuszczenie boiska. Ponieważ Nysa nie miała drugiego dorosłego opiekuna na swojej ławce, zawody zostały zakończone. Najprawdopodobniej ich wynik zostanie zweryfikowany przez DZKosz na korzyść Sudetów II.

SUDETY II JELENIA GÓRA - NYSA KŁODZKO 25-34 (14-19, 11-15, 0-0, 0-0)

SJG II: Skorupa, Kowalewicz, Błażków, Romanowski, Halicki, Włoszczyński, Tymiński, M. Najman, Strzemecki, Starczewski, Bulcewicz, P. Najman.
Trener: Marcin Koperek.
NYSA: Bernaś, Kmieć, Włodarczyk, Plata, Burnus, Oleksy, Jakubowski, Szczecina.
Trener: Czesław Radwański.

Sędziowali: Łukasz Dziedzic, Barłomiej Nowacki.

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban