Veni, vidi, vici

Solidnie na wygraną w Kątach Wrocławskich musieli się napracować koszykarze Sudetów Jelenia Góra. Nasz zespół wygrał na trudnym terenie 84-75. Losy meczu ważyły się praktycznie do samego końca. Wydawało się, że przynajmniej ostatnie dwie minuty jeleniogórzanie rozegrają bez stresu, jednak zaskakujące decyzje sędziów wywołały afront wśród gości i pozwoliły miejscowym rozbudzić nadzieję na końcowy sukces. Tak się nie stało, bo Sudety pokazały w tym fragmencie mądrą grę i zapewniły sobie komplet punktów.
- Sytuacja z "połową" to był zdecydowanie błąd sędziowski, bo gdy piłka zbijana po osobistych wraca na połowę, nie ma prawa być "połowy", bo tak mówią przepisy. Sędziowie nie odgwizdali tego błędu i zrobiła się nerwówka. Chłopaki też sie trochę zdenerwowali tym faktem, ale na szczęście zdążyli się opanować. Całe szczęście końcówki nie odpuściliśmy - komentował na gorąco trener Sudetów Rafał Niesobski. - Ostatnią kwartę wygraliśmy zdecydowanie, ale to nie tylko ona zadecydowała o naszym zwycięstwie. Myślę, że pracowaliśmy na to naszą postawą przez całe spotkanie. Duże słowa uznania dla całego zespołu. Kto nie wszedł dał pozytywną zmianę i energię. Nie wyszło nam tylko kilka pierwszych minut, które rozegraliśmy ospale. Uważam, że pozostałe 35 minut to była przyjemność oglądać ten mecz, bo zagraliśmy fajny kawał basketu - podsumował zawody szkoleniowiec gości.
Już w środę (26 lutego 2020, godz. 18:30) w hali im. Mariana Koczwary odbędzie się następny mecz Sudetów ze Stalą II Ostrów Wielkopolski. Przypomnijmy, że w tej kolejce pauzował lider Śląsk II Wrocław. Wygrana w Kątach Wrocławskich pozwoliła naszej ekipie zbliżyć się do Wojskowych na odległość jednego punktu.

MAXIMUS KĄTY WROCŁAWSKIE - SUDETY JELENIA GÓRA 75-84 (26-24, 17-19, 17-21, 15-20)

MKW: Bartyzel, M. Kamberski - 12, Muskała - 3, Lipiński - 14, J. Kamberski - 7, Bortliczek - 4, Giniewski - 9, Malinowski, Bluma - 10, Suprun - 16, Rodak.
Trener: Jacek Kolis.
SJG: P. Ostrowski - 15, R. Niesobski - 3, Szpyrka - 8, Pawlak - 8, Jyż - 4, Kozak - 17, Ł. Niesobski - 16, D. Ostrowski - 6, Minciel - 6, Grześkiewicz - 1.
Trener: Rafał Niesobski.

Sędziowali: Szymon Giza i Mariusz Krzewiński.
Widzów: 150.

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban