Skończyło się na strachu

Niespodzianką pachniało po trzeciej kwarcie we Wrocławiu, gdzie miejscowy Hes Basketball prowadził z Sudetami Jelenia Góra 55-52. Do przerwy nic nie zapowiadało takiego scenariusza, ale w trzeciej kwarcie gospodarze całkowicie przejęli inicjatywę, co pozwoliło im wygrać tę część gry 26-12. Na szczęście skończyło się tylko na strachu, bo nasi koszykarze w ostatniej ćwiartce włączyli turbo, wygrywając ją 26-16 i całe spotkanie 78-71.
Odnotujmy, że po długiej kontuzji do zespołu powrócił Kajetan Grześkiewicz, który po raz pierwszy w tym sezonie znalazł się na parkiecie. Przez 3,5 minuty Kajetan zdobył 2 pkt. oraz zanotował jedną zbiórkę w obronie.

HES BASKETBALL WROCŁAW - SUDETY JELENIA GÓRA 70-76 (14-23, 15-17, 26-12, 15-24)

HBW: Boć-Orzechowski - 9, Dudek - 8, Malakhau - 23, Kuta - 8, Bobko - 4, Misiaszek, Filipiak, Mitman - 2, Chruściel - 7, Woźniak, Groń - 10.
SJG: Pawlak - 7, Kozak - 5, Ł. Niesobski 23, D. Ostrowski - 12, Wilusz - 12, P. Ostrowski, R. Niesobski - 8, Szpyrka - 7, Jyż - 2, Grześkiewicz - 2.

Sędziowali: Konrad Lasocki i Damian Wiaderny.

Piotr Kuban