Rozmowa z Radosławem Szajwajem, trenerem Leśnika Osiecznica
O co Leśnik będzie grał na wiosnę?
RADOSŁAW SZAJWAJ: - Tak jak do tej pory będziemy grać o zwycięstwo w każdym meczu. Mam w zespole mentalnych zwycięzców, którzy chcą co tydzień zdobywać trzy punkty, aby mieć banana na ustach do następnego spotkania :). A tak szczerze to nie wyobrażam sobie innego nastawienia przed każdym meczem. Uwielbiamy rywalizację!!!
Runda jesienna w waszym wykonaniu była rewelacyjna, nie zmienią tego nawet dwie porażki z Włókniarzem Leśna i Piastem Wykroty. Można było ich uniknąć?
- Porażki w sporcie jak i w życiu uczą pokory, zmuszają do refleksji, a dla trenera jest to materiał szkoleniowy. Ostrzegałem moich zawodników, że przyjdzie cięższy czas. Trzeba też umieć przegrywać i wyciągać z tego wnioski. Uważam, iż najważniejsze jest to, jak szybko się pozbierasz po przegranej. Na nas te dwa mecze podziałały budująco i z większą pewnością siebie rozpoczynaliśmy następne spotkania.
Po jakim meczu byłeś najbardziej zadowolony drużyny?
- Ciężko jest mi wytypować takie spotkanie. Myślę, że seria ośmiu zwycięstw pod rząd jako beniaminek była dość zaskakująca. Pokazała kibicom, władzom klubu, a przede wszystkim zawodnikom co można osiągnąć ciężką pracą na treningach, dyscypliną poza boiskową i marzeniami.
Jakich zawodników chciałbyś wyróżnić za rundę jesienną?
- Na to pytanie będzie mi łatwiej odpowiedzieć po zakończeniu całego sezonu. Na dzień dzisiejszy na fakt, iż jesteśmy na pierwszym miejscu w tabeli po rundzie jesiennej wpłynęło wielu zawodników. Uważam, że każda drużyna, która walczy lub odnosi sukcesy ma w swoim składzie prawdziwego snajpera. U nas z 18-toma golami jest nim Daniel Ziółkowski, który czerpie korzyści z gry całego zespołu. Wierzę, że to nie była jego najlepsza runda... Taka jest dopiero przed nim!
Zachowasz kadrę wiosną czy należy się spodziewać zmian? Może ktoś nowy dojdzie do drużyny?
- Wyniki pokazały, że kadra Leśnika Osiecznica gwarantuje nam realizację naszych celów. Z własnego doświadczenia wiem - wcześniej jako zawodnik, teraz jako trener - iż nie zawsze zimowe transfery dobrze wpływały na atmosferę, wyniki, itd.. Okres przygotowawczy jest dobrym czasem dla zawodników, którzy grali mniej. Walka o pierwszy skład i konkurencja zawsze pozytywnie wpływają na rozwój drużyny. Powoli do pierwszego składu pukają również juniorzy. Potencjał jest i nie ma podwodów do zmartwień. O kadrę głowa mnie nie boli.
Kogo należy się obawiać w walce o miejsca premiowane awansem?
- My nie boimy się żadnego przeciwnika, do każdego mamy szacunek i sądzę, że zespoły z Ruszowa i Bolesławca mogą chcieć powalczyć o premiowane miejsca.
Jak patrzysz w dół tabeli to kogo widzisz jako kandydata do spadku?
- Druga runda w sezonie piłkarskim zawsze jest trudniejsza. Wszystko zależy od tego jak dana drużyna jest przygotowana fizycznie i oczywiście kadrowo. Z Piechowicami, Zgorzelcem i Kamienną Góra toczyliśmy zacięte boje. Szczerze to nikomu nie życzę spadku.
Frekwencja na meczach Leśnika jest zadowalająca, czujecie wsparcie kibiców?
- Piłka nożna jest sportem widowiskowym i gra się dla kibiców. Jesteśmy dumni, że po każdym meczu przybywa ich więcej i stali się naszym 12-tym zawodnikiem. Wspierają nas po zwycięstwach i po porażkach. Byli z nami przez całą rundę i chciałbym im za to jeszcze raz podziękować. A tak naprawdę to wszystko przed nami! :)
To na koniec proste pytanie. Jaką ligę będą oglądać fani w Osiecznicy w sezonie 2020/2021?
- Najważniejsze jest, abyśmy dalej kontynuowali pracę nad wyznaczonymi celami. W Osiecznicy trafiłem na ludzi, którzy wspólnie ze mną mają taką samą wizję na klub. Prezes Janusz Puzio, wiceprezesi Jacek Matuszewski i Wiesław Szajwaj, kierownik Michał Mietruszka to osoby, które uwielbiają piłkę nożną i poświęcają swój prywatny czas, aby dać nam najlepsze warunki na rozwój i samorealizację. W klubie otworzyliśmy trzy grupy dziecięce, jest ponad 40-tka dzieciaków sumiennie trenujących i reprezentujących barwy naszego klubu. Sztab trenerski się poszerza, jest dwóch trenerów z licencją UEFA A, dwóch z UEFA B, wychowanek Dawid Kałużyński kończy kurs UEFA C, więc naprawdę się rozwijamy. Mamy także zespół oldbojów, którzy spotykają się regularnie w czwartki i także kibicują nam z całego serca. W związku z tym z niecierpliwością czekam na rozpoczęcie się rozgrywek.
Rozmawiał Piotr Kuban
Tomasz Żukiewicz
Leszek Wrotniewski
Konrad Rydzewski
Rafał Piotr Szymański
Kazimierz Piotrowski
Hubert Papaj
Wojciech Leszczyk
Maciej Lercher
Paweł Kucharski
Oliwer Kubicki
Jacek Jakubiec
Paweł Gluza
Wojciech Chadży