AZS Kolegium Karkonoskie pokonuje ŁKS Łódź

Jeleniogórzanki miały cień szansy na zajęcie szóstego miejsca w tabeli przed fazą play off. Przy ewentualnej wygranej z ŁKS musiały jednak liczyć na porażkę AZS Gorzów, z którym miały lepszy bilans bezpośrednich spotkań. Innym wyjściem była wygrana nad łodziankami różnicą 30 punktów, ale nawet najwięksi optymiści nie wierzyli w taki obrót wydarzeń. W takim rozmiarze jeleniogórzanki uległy w Łodzi i za wszelką cenę chciały się zrehabilitować.
Początek był wyrównany, ale z każdą minutą to przyjezdne zaczęły osiągać przewagę. Po 4 min. ŁKS prowadził już 11:5 a w 6 min. 15:9. W tym czasie aż 7 z 9 punktów dla podopiecznych Rafała Sroki zdobyła Jocelyn Penn, dzięki której miejscowe pozostawały w grze. W drugiej kwarcie sygnał do odrabiania strat rzutem za 3 punkty dała Magdalena Gawrońska a po dwóch osobistych Agnieszki Kret przed przerwą było już 25:24 dla AZS. Przez 5 minut po przerwie jeleniogórzanki nie potrafiły trafić do kosza, tracąc przy tym 8 oczek z rzędu. Niemoc rzutem zza linii 6,25 m przełamała Natalia Małaszewska, a w jej ślady poszły koleżanki i po trzech kwartach to AZS prowadził 37:36. W dramatycznej końcówce wojnę nerwów wygrały podopieczne Rafała Sroki i ostatecznie zwyciężyły 54:52.

AZS KK JG - ŁKS ŁÓDŹ 54:52 (11:18, 14:6, 12:12, 17:16)

AZS: Małaszewska 6 (2), Myćka 3 (1), Beachem 11, Penn 15, Scott 11 oraz Kret 2, Gawrońska 6 (2), Arodź 0.

Grzegorz Bereziuk
foto: Damian Milko