Było blisko

Bliskie wygranej na trudnym terenie w Dopiewie były piłkarki ręczne Karkonoszy II Jelenia Góra. Ostatecznie biało - niebieskie przegrały jedną bramką, ale trener Zdzisław Wąs może być zadowolony z ich postawy, zwłaszcza w drugiej połowie, gdy odrobiły pięć bramek straty i w 53-ej minucie zdołały nawet objąć prowadzenie 31-30. Dodajmy, że szkoleniowiec gości posiłkował się mającymi wolne w swojej lidze zawodniczkami pierwszego zespołu Karkonoszy. Do Dopiewa pojechały m.in. Sara Michalewicz, Alicja Grzejszczak i Emilia Kowalik. Ta ostatnia zdobyła 8 bramek. Efektowny dorobek nie był największy w naszym zespole, bo świetne zawody zagrała też Magdalena Starczyk, o czym przekonuje 10 zdobytych bramek. Ona również jest na stałe w kadrze I-ligowej drużyny.

PANTERY DOPIEWO - KARKONOSZE II JELENIA GÓRA 35-34 (20-15)

PANTERY: Rychlik - 2, Wiśniewska - 3, Kaczmarek - 2, Osińska - 7, Dominiczak - 1, Gogulska, Korytowska - 11, Jaśkowiak - 5, Lisiecka - 3, Korcz - 1, Czubeck.
Trener: Paweł Wolny.
KSK II: Michalewicz - Szramik - 2, Wrotniewska, Klimaszewska - 4, Drąg, Kowalik - 8, Godyla, Grzejszczak - 5, Zielińska, Kołecka - 4, Ziemkiewicz - 1, Starczyk - 10.
Trener: Zdzisław Wąs.

Sędziowały: Sylwia Bartkowiak i Weronika Łakomy.
Widzów: 100.

Piotr Kuban