Awans nie bez kłopotów

BKS Bolesławiec znalazł się w grupie ośmiu najlepszych ekip rozgrywek okręgowego Pucharu Polski, ale na przepustkę do tego grona musiał solidnie się napracować, bowiem na boisku w Łące pełniący rolę gospodarza KS Stare Jaroszowice postawił bardzo trudne warunki. Początkowo wszystko się układało po myśli trenera Sebastiana Tylutkiego, bo już w 15-ej minucie Dorian Latała wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego Łukasza Graczyka. W 26-ej minucie padł kolejny gol. Tym razem Marcin Szaja uruchomił Graczyka, który nie zmarnował dogodnej okazji. Jak się okazało gospodarze potrafili się podnieść po tych ciosach i 10 minut przed przerwą cieszyli się z gola kontaktowego Tomasza Króla. W drugiej połowie KS starał się doprowadzić do remisu. Okazji nie brakowało na czele z rzutem karnym. Zmarnował go Piotr Pokropywny, który nonszalanckim strzałem chciał pokonać Jakuba Walczaka, a zamiast tego podał mu piłkę prosto w dłonie. Ostatecznie BKS wygrał 2-1.

KS STARE JAROSZOWICE - BKS BOLESŁAWIEC 1-2 (1-2)

Bramki: 0-1 Latała 15', 0-2 Graczyk 26', 1-2 T. Król 34'.
Żółte kartki: Szumiata, K. Nizioł, T. Król, Pokropywny oraz Medyński, Graczyk, Walczak.
Sędziowali: Łukasz Nalepa jako główny oraz Krzysztof Sadowski i Dominika Bernacka.
Widzów: 30.

KSSJ: Sołowiej - Urbański (75' Wojciechowski), Szumiata, Pokropywny, M. Nizioł, D. Nizioł, K. Nizioł, Laskowski (75' Dołgan), M. Król, T. Król, Barchacki.
BKS: Walczak - Mucha (46' Kulesza), Graczyk, Kowalonek, Kwoczka, Latała, Medyński, Olesiński, Rudkowski (46' Pochwała), Skiba, Szaja.

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban