Feta na 12 fajerek

Lepiej nie dało się tego zrobić. Tak najkrócej można podsumować występ Gryfa Gryfów Śląski przeciwko Piastowi Bolków, który przypieczętował awans żółto - niebieskich do IV ligi dolnośląskiej. Gospodarze ku radości swoich fanów zdobyli tuzin goli nie tracąc żadnego. Zdobyli je w godzinę, bowiem przez pierwsze 28 minut nie potrafili znaleźć sposobu na grających w 10-tkę bolkowian. Strzelaninę rozpoczął Sebastian Soczyński. Po rzucie rożnym wykonywanym przez gości piłkę przejął Mateusz Tyszkowski. Dalekie podanie trafiło pod nogi Soczyńskiego, a ten w sytuacji sam na sam pokonał Macieja Krzewiniaka. Kolejna bramka to efekt współpracy Grzegorza Romanowskiego z Tyszkowskim. Pierwszy dokładnie podał, a drugi z trzech metrów wpakował piłkę do siatki. Dwie minuty przed przerwą po klepce z Tyszkowskim do bramki trafił Tomasz Traube. Jak się okazało nie był to ostatni gol w pierwszej połowie, bo "Tycho" uderzeniem z ostrego kąta podwyższył na 4-0. W drugiej połowie worek z golami zapełniał się w jeszcze większym tempie. Zaczął bramkarz Gryfa Łukasz Król skutecznie wykonując jedenastkę, a później kolejne bramki padały co kilka minut.
Po zakończeniu meczu kibice fetowali awans razem z piłkarzami. Były śpiewy, fajerwerki i dobra zabawa. Gratulacje odebrał prezes Andrzej Baderman, trener Daniel Koko oraz wszyscy zawodnicy. My również się do nich przyłączamy! Powodzenia w IV lidze!

GRYF GRYFÓW ŚLĄSKI - PIAST BOLKÓW 12-0 (4-0)

Bramki: 1-0 Soczyński 28', 2-0 Tyszkowski 35', 3-0 Traube 43', 4-0 Tyszkowski 45', 5-0 Król 51', 6-0 Gola 55', 7-0 Tyszkowski 59', 8-0 Romanowski 63', 9-0 Złocik 71', 10-0 Tyszkowski 76', 11-0 Złocik 82', 12-0 Gola 87'.
Żółta kartka: Romanowski.
Sędziowali: Adam Trudziński jako główny oraz Kamil Snacki i Dariusz Czechowski.
Widzów: 350.

GRYF: Król - Soczyński (60' Wiedro), Zyner (50' Herdzik), Tyszkowski, Traube (55' Złocik), Romanowski, T. Cieślak, M. Cieślak (65' Wójcikowski), Gandurski (55' Gola), Kozań (60' Adamski), Marzec.
PIAST: Krzewiniak - Grosiak, Larysz, Kmiecik, Czyżycki, Wrona, Urbaniak, Kowalczyk, Karbowiak, Szczepański.

Piotr Kuban
foto: Paweł Zatoński