Szkoda straconej szansy

Od porażki z TKM Włocławek rozpoczęli turniej 1/4 finału mistrzostw Polski kadeci U16 Sudetów Jelenia Góra. Szkoda, bo wydaje się, że była dzisiaj szansa ograć rywali, jednak, aby tego dokonać nie można trafiać w ciągu meczu dwóch z 26 rzutów za trzy punkty...
Goście rozpoczęli zawody bojowo i szybko objęli prowadzenie 8-0. Trener Marcin Koperek wziął czas, poukładał klocki i nasi koszykarze odrobili straty, by wygrać pierwszą kwartę 15-13. W drugiej nadal trwała zażarta walka. Ekipa z Włocłaka odskoczyła na kilka punktów, ale ambitna pogoń pomarańczowo - granatowych przyniosła serię punktów w końcówce i w przerwie obie ekipy dzielił tylko jeden punkt. Kryzys gospodarzy nadszedł w trzeciej ćwiartce. Jej ostatnie minuty to mocne uderzenie TKM, który jeszcze lepiej zaprezentował się na początku czwartej kwarty, co pozwoliło włocławskim koszykarzom na niemal 30-punktowe prowadzenie. Jeleniogórzanie nie złożyli broni i pod koniec zanotowali świetną serię punktową, która pozwoliła im zejść z parkietu, z podniesionymi czołami.
- Co mogę na gorąco powiedzieć... Wydaje mi się, że przespaliśmy drugą część trzeciej kwarty i początek czwartej. Strefa, którą rywale postawili sprawiła nam ogromny kłopot. Nie mogliśmy rozbić jej rzutem, żadna z wypracowanych czystych pozycji nie była skuteczna. Zespół miał chwilę załamania, ale na szczęście chłopcy po mobilizacyjnej rozmowie podjęli walkę, zdecydowanie poprawili wynik i pokazali, że w kolejnych meczach jeszcze wszystko jest możliwe i sportowo jesteśmy w stanie dorównać drużynom, które przyjechały do Jeleniej Góry - mówił po meczu Marcin Koperek. - Warunkami fizycznymi nie byliśmy w stanie dorównać przeciwnikowi, więc dużo rzucaliśmy za trzy punkty. Szukaliśmy otwartych pozycji obwodowych, jednak niestety nie trafialiśmy. To jest koszykówka młodzieżowa. Pewnie jakby jeden - dwa rzuty wpadły, to adrenalina i euforia podziałałaby na chłopców mobilizująco, podniosły ich pewność siebie i skuteczność byłaby na wyższym poziomie. Jeśli nie będziemy skutecznie rzucać z dystansu, to patrząc na zespoły tu obecne, pod koszem będzie nam ciężko wygrać z nimi walkę - dodaje trener Sudetów.

TKM WŁOCŁAWEK - SUDETY JELENIA GÓRA 68-57 (13-15, 17-14, 14-8, 24-20)

TKM: Droś - 13, Bykowski - 11, Włudarski - 2, Szortyka - 2, Szabelski, Chodulski, Łukasik - 5, Wdzięczny, Bladoszewski - 3, Andrzejewski 17, Wojciechowski, Bednarek - 13.
SUDETY: Skorupa, Koralewicz - 4, Włoszczyński - 17, Tymiński - 10, Pietryk - 6, Dąbrowski - 2, Najman - 4, Strzemecki - 2, Rodziewicz - 5, Starczewski - 2, Bulcewicz, Szturo - 5.

Sędziowali: Kamil Chrustowski i Mirosław Wysocki.
Widzów: 200.

piątek, 5 kwietnia 2019:

TKM Włocławek - Sudety Jelenia Góra 68-57
Gimnazjum 92 Ursynów Warszawa - MKS Dąbrowa Górnicza 90-76

sobota, 6 kwietnia 2019:

Sudety Jelenia Góra - MKS Dąbrowa Górnicza, godz. 14:00
TKM Włocławek - Gimnazjum 92 Ursynów Warszawa, godz. 16:30

niedziela, 7 kwietnia 2019:

Gimnazjum 92 Ursynów Warszawa - Sudety Jelenia Góra, godz. 10:00
MKS Dąbrowa Górnicza - TKM Włocławek, godz. 12:30

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban