Remis w Kamiennej Górze

Pierwsi o bramkę powinni postarać się gospodarze jednak Wieczorek nieznacznie się pomylił. W rewanżu groźnie głową uderzał Grosiak. W kolejnej akcji prawym skrzydłem urwał się Sochacki, który posłał futbolówkę wzdłuż bramki gości, lecz Powiertowski nie wykorzystał wymarzonej dla gospodarzy okazji. To się zemściło w 29. min kiedy po zagraniu z rzutu rożnego do piłki najwyżej wyskoczył Szczepański i ulokował ją w bramce Olimpii. Tuż pod koniec pierwszej połowy dużo lepiej powinni spisać się pod obiema bramkami Duda i Grosiak. W 52. min Zasada technicznym strzałem dał remis gospodarzom. Dwadzieścia minut później ten sam piłkarz padł na murawę ze skręconym stawem skokowym. Wtedy do gardeł skoczyli sobie Duda i Larysz. Arbiter nie mógł postąpić inaczej jak ukarać czerwonymi kartkami obu krewkich zawodników. Potem z boiska wiało nudą, a piłkarze obu drużyn zbyt często uciekali się do przewinień. Goście jednak mieli szansę wygrać, ale Urbaniak, Szemberski i Szczepański nie znaleźli sposobu na pokonanie Hołdy.

OLIMPIA - BOLKÓW 1:1 (0:1)

Bramki: 0:1 Szczepański (29), 1:1 Zasada (52).
Czerwone kartki: Duda (72 - niesportowe zachowanie) oraz Larysz (72 - niesportowe zachowanie).
Sędziował: Radosław Morawski.
Widzów: 100.

OLIMPIA: Hołda - Ł. Kraszewski, Buda (46 P. Kraszewski), Młodziński, Zasada (75 Kwaśniewski), Filip, Powiertowski, Guzik (60 Domin), Duda, Sochacki, Wieczorek (66 Wieczorek).
BOLKÓW: Krzewiniak - S. Czyżycki, D. Czyżycki, Jahołkowski, Karbowiak (84 Kowalczyk), Karkowski (78 Bolesta), Larysz, Szczepański, Urbaniak (89 Wrona), Szemberski (81 Prorok), Grosiak (90+2 Rajczewski).

(GB)