Wspaniałe wspomnienia sprzed 30 lat

30 lat mija dzisiaj od największego sukcesu męskiej koszykówki w Jeleniej Górze. Po barażowym turnieju w Radomiu po raz pierwszy do ekstraklasy awansował JKS Spartakus prowadzony przez trenera Eugeniusza Srokę. Sukces tak długo wyczekiwany przez jeleniogórskich fanów stał się faktem. W Radomiu fetowała go 200-osobowa grupa kibiców z Jeleniej Góry. Na miejscu na dobre informacje czekały nie przesadzając tysiące ludzi. To nie były czasy portali internetowych, samrtfonów, komórek czy lokalnego radia, jednak kiedy potwierdzone wiadomości w końcu dotarły radości nie było końca. Atmosferę tamtego dnia znakomicie oddają kapitalne i wzruszające wspomnienia Mariusza Zawadzkiego, jednego z najwierniejszych fanów JKS Spartakusa i KS Sudety:

- Do Radomia nie pojechałem z wiadomych względów. Chociaż pomimo mojej niepełnosprawności rok wcześniej byłem na niepomyślnych barażach w Lesznie, ale do Leszna jest znacznej bliżej niż do Radomia. Powracając do dnia 19 marca 1989 r. Chyba do końca swojego życia nie zapomnę tej bardzo ciepłej niedzieli. Przez cały dzień z niecierpliwością czekałem na wiadomość z Radomia. W tamtych czasach nie było łatwo szybko uzyskać rezultaty sportowe. Musiałem wytrzymać do wieczora, do audycji Polskiego Radia Programu Pierwszego pod tytułem "Przy muzyce o sporcie". Kiedy z radioodbiornika usłyszałem, że drużyna koszykarzy Spartakusa po dramatycznym meczu jednym punktem wygrał z zespołem Stali Bobrek Bytom, to oszalałem. Pamiętam, że wybiegłem na korytarz krzycząc ze szczęścia. Prawie każdy mieszkaniec bloku wyszedł na korytarz, żeby zobaczyć co się dzieje. A ja tak okazywałem swoją ogromną radość. Minęło już tyle czasu, a ja dalej mam w pamięci tą marcową niedziele sprzed trzydziestu lat...

Przypomnijmy co działo się dwie dekady temu w Radomiu. W turnieju barażowym o awans do ekstraklasy wzięły udział cztery ekipy: Siarka Tarnobrzeg, Hutnik Kraków, Stal Bobrek Bytom i Spartakus Jelenia Góra. Jeleniogórzanie po zwycięstwie nad Siarką i porażce z Hutnikiem musieli pokonać w ostatnim meczu zawodów Stal Bobrek Bytom, aby awansować z drugiego miejsca. Po dramatycznym i niezwykle emocjonującym spotkaniu wygrali podopieczni Eugeniusza Sroki 77-76 i blisko 200-osobowa grupa fanów z Jeleniej Góry mogła cieszyć się z upragnionego awansu. Bohaterem tego pojedynku był Józef Cięciwa, który na trzy sekundy przed końcem meczu wykonywał dwa rzuty osobiste. Gdy trafił po raz pierwszy padł na kolana z wyciągniętymi rękoma do góry, gdyż jasnym było, że Spartakus ma już zapewnioną co najmniej dogrywkę. Nie była ona jednak potrzebna, bo mimo presji i zmęczenia popularny Józek trafił po raz drugi i po chwili utonął w objęciach kolegów i jeleniogórskich kibiców.

To fragment artykułu sprzed 10 lat, który zapowiadał galę z okazji jubileuszu XX-lecia awansu JKS-u. Całość tego tekstu znajdziecie tutaj. Natomiast tutaj jest dostępna relacja i galeria z tego wydarzenia. Miejmy nadzieję, że kolejne lata przyniosą nam kibicom więcej takich doznań i wydarzeń, że nie będziemy musieli żyć tylko wspomnieniami. Miłej lektury. :)

Piotr Kuban
foto: Szymon Woźniak