Bliżej do utrzymania

1-0 w play out prowadzą koszykarki Karkonoszy Jelenia Góra z AZS AJP III Gorzów Wielkopolski. Dzisiaj nasz zespół pokonał gorzowianki 67-53 i do utrzymania w I lidze potrzebuje jeszcze jednego zwycięstwa. Do osiągnięcia tego celu ma potencjalnie dwa mecze. Jeśli jeleniogórzanki nie zamkną sprawy na wyjeździe, dostaną szansę na jej załatwienie po raz drugi w Jeleniej Górze.
Spotkanie w hali MOS im. Mariana Koczwary miało dwa oblicza. Do przerwy walka trwała kosz za kosz, po zmianie stron widać było większą dojrzałość i doświadczenie gospodyń, co przełożyło się na wynik i pewną wygraną Karkonoszy.
- Na razie zrobiliśmy mały krok, bez euforii. Teraz trzeba zrobić drugi, a o to nie będzie łatwo. Po zmianie stron zastosowaliśmy obronę specjalnie przygotowaną na ten mecz. Myślę, że właśnie ta obrona poskutkowała tym, że zespół przeciwny nie mógł dojść do pozycji rzutowych, a przede wszystkim udało się wyeliminować takie zawodniczki jak Kobylińska. Gratuluję dziewczynom, bo to zrobiły dobrze, natomiast zdecydowanie musimy poprawić grę w ataku, ze względu na długie przestoje i brak ciągłości w zdobywaniu koszy - podsumował mecz trener Ireneusz Taraszkiewicz.

MKS MOS KARKONOSZE JELENIA GÓRA - AZS AJP III GORZÓW WIELKOPOLSKI 67-53 (17-13, 12-18, 19-11, 19-11)

KARKONOSZE: Walczak - 22, Hałubek - 1, Gałka - 6, Rybkiewicz, Michniewicz, Kwietoń - 7, Klementowska - 10, Karaś - 4, Lorenz - 14, Stefan - 3.
AZS: Kobylińska - 10, Kozłowska - 1, Kauczyńska - 13, Straszewska, Feliczak - 3, Wierzbicka - 2, Szczecińska - 10, Dudek, Kościukiewicz - 13, Sierocińska - 1.

Sędziowali: Rafał Szwej i Grzegorz Jodłowski.

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban