Serbowie wrócili do domu

Zespół trenera Grzegorza Romana po pierwszej części sezonu zajmuje piątą lokatę. Mogło być lepiej ale drużynie w trakcie sezonu przytrafił się kryzys. - Wyraźnie nam w tym okresie nie szło. W sześciu meczach zdobyliśmy tylko dwa punkty. To nie napawało optymizmem. Na szczęście zdołaliśmy się przebudzić. Szkoda remisu w Gryfowie Śląskim. Dwa razy obejmowaliśmy w tym spotkaniu prowadzenie. Gdybyśmy utrzymali wynik w ostatnich czterech meczach jesieni mielibyśmy zdobyte 12 punktów - stwierdził szkoleniowiec Piasta. Treningi przed rundą wiosenną zespół zaczął 21 stycznia. Piłkarze ćwiczą 3 razy w tygodniu oraz rozgrywają sparingi. W pierwszym z nich Piast pokonał Victorię Ruszów 2:1. Wykrocianie następnie mieli w planach zagrać z Czarnymi Rokitki, ale spotkanie nie doszło do skutku. W sobotę pokonali natomiast w Żaganiu Czarnych 4:1. Następnie 23 lutego Piast zmierzy się z BKS Bolesławiec, Chojnowianką Chojnów (2 marca), Górnikiem Węgliniec (3 marca) oraz najprawdopodobniej Hutnikiem Pieńsk (9 marca). Do rundy wiosennej Piast przystąpi osłabiony brakiem Pawła Urbaniaka. Wychowanek klubu z Wykrot spodobał się przedstawicielom FV Eintracht Niesky i wiosnę spędzi w Niemczech. W rodzinne strony musieli udać się z kolei bracia Bojan oraz Milos Milutinović. - Jest nadzieja, że jeszcze u nas zagrają. Z tego co wiem zależy na tym zwłaszcza Bojanowi, który chce wrócić w nasze strony - zdradził Grzegorz Roman. - Wygląda na to, że kadra nam się uszczupli. Będzie nas w granicach 15-16 osób, co na standardy okręgówki nie jest jakąś tragedią. Jest szansa, że pojawią się u nas dwie nowe osoby. Zobaczymy czy coś z tego wyjdzie. Cieszę się, że zostaje z nami Dominik Szydlarski, na temat przyszłości którego krążyły różne plotki - dodał szkoleniowiec Piasta.
A jaki cel stawia sobie zespół przed nadchodzącą rundą? - Jeśli uda nam się załapać na podium, to będziemy bardzo zadowoleni. Nie gramy o awans, bo nie mamy na ten moment czego szukać w czwartej lidze. Nie ma z czym, nie ma jak i nie ma z kim. Mamy zespół na solidne miejsce w okręgówce - zakończył Grzegorz Roman.

(GB)