To były emocje!

Młodzicy Sudetów Jelenia Góra jako pierwszy zespół w lidze dolnośląsko - lubuskiej pokonali Chromika Żary. Zespół trenera Pawła Minciela w końcówce meczu pokazał hart ducha i na trzy sekundy przed końcem po akcji Pawła Najmana zapewnił sobie komplet punktów.
Do przerwy w hali MOS im. Mariana Koczwary gra toczyła się po myśli jeleniogórzan. Nasza ekipa prowadziła i spora ilość kibiców czekała na drugą połowę. Niestety w niej szybko do głosu doszli goście, którzy w trzeciej kwarcie odrobili straty, a w czwartej prowadzili już 10 punktami. Wydawało się, że miejscowi leżą na deskach, ale zdołali się pozbierać. Zespół do walki prowadził Mateusz Samiec (łącznie 29 pkt.), skutecznie punktował też Paweł Najman, a ważną akcję dającą remis po 89 przeprowadził Adrian Stankowski. 10 sekund przed końcem Jakub Mysiorek trafił za dwa i było 93-93. Jak się okazało Sudetom wystarczyło czasu, aby przeprowadzić decydującą akcję. Wykonał ją Najman i po chwili na parkiecie zapanowało szaleństwo.
Na półmetku sezonu zasadniczego Sudety są na trzecim miejscu z dorobkiem 16 pkt. w 9 meczach. Prowadzi Zastal Zielona Góra - 19 pkt. w 10 meczach, przed Chromikiem - 17 pkt. w 9 meczach.

SUDETY JELENIA GÓRA - CHROMIK ŻARY 95-93 (31-23, 24-21, 13-24, 27-25)

SUDETY: Szandurski - 7, Samiec - 29, Mikita - 10, Gurazda - 5, Gorczyca - 6, Najman - 18, Olejniczak - 2, Suchecki, Stankowski - 8, Florczak - 10.
CHROMIK: J. Mysiorek - 32, Kępiński - 14, Górski, Hejmanowicz - 2, Reczyński - 4, K. Mysiorek - 21, Hościłowicz - 6, Adamczewski, Jankowski - 5, Burcon - 2, Boczarski, Kowalczyk - 7.

Sędziowali: Wojciech Stroński i Michał Błażków.

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban