Piorunująca końcówka rundy grębociczan

O kilkunastu porażkach z rzędu w klubie z Grębocic nikt już nie pamięta. Ekipa trenera Pawła Żmudzińskiego zakasała rękawy i ostro wzięła się za odrabianie strat do bezpiecznej strefy w tabeli. Wygrana z imienniczką z Rudnej była trzecią z rzędu. Rozpoczęło się znakomicie dla gospodarzy, bo już w 9. min wynik meczu otworzył Łętkowski. Później na boisku było sporo dobrego grania, ale na kolejnego gola kibice musieli czekać do 70 minuty. Wówczas prowadzenie gospodarzy podwyższył Szuszkiewicz. Gdy 9 minut przed końcem własnego bramkarza zaskoczył D. Walasek losy meczu były rozstrzygnięte. Po chwili wprawdzie gola dla gości zdobył Muzeja, ale do końca miejscowa Sparta nie dała się już zaskoczyć. - Szkoda, że jesień się skończyła. Po ostatnich meczach wiemy jednak, że nie wszystko stracone. Mamy w sobie masę pozytywnej energii, którą wiosną będziemy chcieli przenieść na boisko - powiedział Paweł Żmudziński, szkoleniowiec Sparty.

SPARTA GRĘBOCICE - SPARTA RUDNA 3:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Łętkowski (9), 2:0 Szuszkiewicz (70), 3:0 D. Walasek (81-samobójcza), 3:1 Muzeja (82).
Żółte kartki: Duda oraz Sygnatowicz.
Sędziowali: Jarosław Łuniewski jako główny oraz Aleks Paluch i Kacper Gontarek (Legnica).
Widzów: 100.

GRĘBOCICE: W. Kubik - Kierkiewicz, Kycej (57 Duda), Robacki, Bieleń (83 Mazur), A. Kubik (85 Józefczak), Gródecki (65 Czerwik), Gniewosz, Łętkowski, Małucki, Szuszkiewicz.
RUDNA: Kijewski - Frankowski (87 Siwak), Glazer, Kochman, Książek, Muzeja, Stachów (88 Dobek), Sygnatowicz, D. Walasek, Walczak, Wojeński (75 H. Walasek).

(GB)