Wpadka juniorów Sudetów

Nie popisali się w niedzielę juniorzy Sudetów Jelenia Góra, przegrywając w hali MOS im. Mariana Koczwary z Turowem Zgorzelec 77-79. To pierwsza wygrana zgorzelczan w obecnym sezonie.
Mecz z lokalnym rywalem był trudniejszy niż się spodziewano. Goście już w pierwszej kwarcie pokazali, że trzeba się z nimi liczyć, a w drugiej potrafili odskoczyć gospodarzom na 6 punktów. Nasz zespół wrócił do gry po zmianie stron i wydawało się, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Trzy minuty przed końcową syreną Sudety prowadziły 72-64, jednak to nie wystarczyło do końcowego sukcesu, bo zgorzelczanie zaczęli punktować. Z linii rzutów wolnych nie mylił się Jakub Lewandowski, a chwilę później w euforię swoich kolegów wprowadził Wiktor Wojtasiński, który w krótkim czasie dwa razy trafił za trzy punkty. Ostatnie sekundy to wojna nerwów. Nadzieję jeleniogórzanom dał Szymon Kret marnując oba rzuty osobiste. Z drugiej strony pomylił się też Kamil Koper i ostatecznie kropkę nad "i" postawił Sebastian Wielgus.

SUDETY JELENIA GÓRA - TURÓW ZGORZELEC 77-79 (21-18, 13-22, 24-15, 19-24)

SUDETY: Grześkiewicz - 22, Koper - 21, Dekurniewicz - 16, Kwiatoń - 9, Wierzbicki - 5, Lis - 2, Rudnicki - 2.
TURÓW: Brzoza - 21, Lewandowski - 18, Wojtasiński - 18, Wielgus - 12, Morawski - 6, Kowalski - 2, Zubrzycki - 2, Kret.

Sędziowali: Bartłomiej Nowacki i Jakub Popkowski.

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban