Rozkręciły się po przerwie

Drugie zwycięstwo z rzędu odniosły dzisiaj piłkarki ręczne KPR-u Jelenia Góra. Żółto - niebieskie podobnie jak tydzień temu w Chorzowie wygrały różnicą 10-ciu bramek. Tym razem sposobu na nasze dziewczęta nie potrafiły znaleźć zawodniczki UKS PCM Kościerzyna.
Początek spotkania nie zapowiadał łatwej przeprawy. Przeciwnie, to rywalki dominowały na parkiecie. Kaszubki zagrały bez kompleksów i szybko objęły prowadzenie po bramkach Alicji Pękali i Weroniki Sus. W 10-ej minucie było już 3-7, a dwie minuty później po trafieniu Karoliny Wicik wynik brzmiał 4-9. Na szczęście na więcej młodej drużynie z Kościerzyny KPR nie pozwolił. Sygnał do odrabiania strat dała Sabina Kobzar zdobywając dwa gole rzutami z biodra. Z drugiej linii zaczęła trafiać Martyna Żukowska i szybko udało się doprowadzić do remisu po 11. Końcówka pierwszej połowy to świetna postawa i trzy gole Karoliny Kanickiej, która była najjaśniejszym punktem w naszej ekipie do przerwy. Minutę przed końcem KPR prowadził 15-13, jednak przyjezdne za sprawą Pękali i Patrycji Wróblewskiej zdołały wyrównać.
Po zmianie stron KPR szybko zaczął budować przewagę, w czym spory udział miała Natalia FIlończuk, broniąc trzy rzuty karne pod rząd. Na boisku odnalazła się niewidoczna w pierwszej połowie Joanna Załoga i gra zaczęła się kleić. Na kwadrans przed końcem po golu Kanickiej było 25-19. Festiwal strzelecki trwał w najlepsze, kolejne gole m.in. Aleksandry Tomczyk i Izabeli Świerżewskiej nie pozostawiły złudzeń kościerzyniankom kto skasuje komplet punktów.

KPR JELENIA GÓRA - UKS PCM KOŚCIERZYNA 36-26 (15-15)

KPR: Wierzbicka, Szczurek, Filończuk - Bielecka - 2, Oreszczuk, Tomczyk - 6, Jurczyk - 3, Kobzar - 3, Załoga - 5, Jasińska - 2, Żukowska - 4, Świerżewska - 5, Kanicka - 6.
UKS: Brzezińska-Recław, Bielak - Pękala - 7, Sus - 3, Somionka, Kreft, Wróblewska - 1, Wicik - 4, Zawalich - 3, Fesdorf - 8.

Sędziowały: Joanna Brehmer i Agnieszka Skowronek.
Widzów: 150.

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban