Stara Kamienica odbiła się od dna

Osiem kolejek musieli czekać na pierwszą wygraną piłkarze Starej Kamienicy. Zespół trenera Marcina Maczka pokonał na własnym obiekcie LZS Kościelnik 2-1.
Do przerwy nie było wesoło, bo goście prowadzili po bramce Grzegorza Łuńczuka. Do remisu w 72-ej minucie doprowadził Sebastian Kocot, który otrzymał dobre podanie od Piotra Polaka. Dwie minuty przed końcem Polak dośrodkował piłkę w pole karne gości, gdzie Grzegorz Kwiatkowski niefortunnie skierował piłkę do własnej bramki. Gospodarze utrzymali prowadzenie do ostatniego gwizdka sędziego Mariusza Czechowskiego, choć mieli przy tym dużo szczęścia, gdyż Kościelnik w doliczonym czasie gry zmarnował dwie doskonałe sytuacje do wyrównania.
- Nareszcie mamy trzy punkty. Mam nadzieję, że to dopiero początek naszego punktowania. Za nami mecze z czołówką tabeli, więc teraz musimy się sprężyć i wygrać pozostałe spotkania. Komplet 15 oczek do końca rundy, to jest nasz cel - zapowiada Marcin Maczek.

KS STARA KAMIENICA - LZS KOŚCIELNIK 2-1 (0-1)

Bramki: 0-1 Łuńczuk 31', 1-1 Kocot 72', 2-1 G. Kwiatkowski 88' (sam.).
Żółte kartki: Sypniewski oraz Mazur, Zatylny, R. Czułowski, Brodziński, Mariusz Kurek.
Sędziowali: Mariusz Czechowski jako główny oraz Piotr Tośko i Dariusz Sasiela.

KSSK: Deka - Sypniewski (82' Maćkowiak), Skorupski (46' Ciechanowicz), Polak, Morański, Michalak, Masłowski (43' Kieryluk), Maryszczak, Martyka, Maczek, Kocot.
LZS: Mikierysz - Brodziński, Cichy, K. Czułowski (40' R. Czułowski), Kaszta (58' Szulc), Michał Kurek, Mariusz Kurek (47' Zatylny), G. Kwiatkowski, P. Kwiatkowski, Łuńczuk, Mazur.

Piotr Kuban