Hutnik ograł Gryfa

Mecz nie miał wielkiej stawki. Gryf w przypadku wygranej utrzymałby szóste miejsce w tabeli. Hutnik z kolei miał szansę wskoczyć do czołowej dziesiątki, w której utrzymywał się przez znaczną część sezonu. Rozpoczęło się dobrze dla gości, którzy wyszli na prowadzenie po strzale Adamskiego w 33. min. Po przerwie do głosu doszli gospodarze i za sprawą Kowala dopięli swego. Piłkarz najpierw pokonał Króla strzałem z rzutu karnego w 74. min., a kilka minut później wykorzystał kolejny rzut karny sprokurowany przez Dąbrowę. - Sami jesteśmy sobie winni, bo mieliśmy okazje by zdobyć gola na 2:0. Ale nie będziemy tego wyniku jakoś specjalnie rozpamiętywać. Cieszymy się, że kolejny raz zrealizowaliśmy zakładane cele. Udało nam się utrzymać, a przy tym wprowadzić do drużyny kolejnych młodych zawodników. W kolejnym sezonie szansę gry będą dostawali kolejni - powiedział Robert Rodziewicz, piłkarz Gryfa.

HUTNIK - GRYF 2:1 (0:1)

Bramki: 0:1 Adamski (33), 1:1 Kowal (74-karny), 2:1 Kowal (79-karny).
Żółta kartka: Król.
Sędziował: Waldemar Socha.
Widzów: 100.

HUTNIK: Miśta - Adamowicz, Daśko, Martela, Linka, Kowal, Kotelnicki, Szal, Ofiara (46 Wojdak), Jagiełło (46 Rajczyk), Derkowski.
GRYF: Król - Romanowski (80 Wójcikowski), Cieślak, Serdeczny, Roskowiński (80 Białecki), Rodziewicz, Ptaszkowski, Marzec, Kozań, Herdzik, Adamski (75 Dąbrowa).

(GB)