Porażka AZS Kolegium Karkonoskie w Lesznie

Mecz miał dwa oblicza. Po pierwszej wyrównanej kwarcie w drugiej leszczynianki podkręciły tempo, wykorzystując słabszy moment rywalek. Gospodynie zagrały agresywnie w obronie przez co jeleniogórzanki miały kłopoty ze zdobywaniem punktów. Podopieczne Rafała Sroki w defensywie nie mogły też znaleźć sposobu na powstrzymanie Nikity Bell. Amerykanka w całym meczu obok zdobytych 22 punktów zanotowała 19 zbiórek i znacznie przyczyniła się do prowadzenia swojego zespołu po dwóch kwartach 37:20.
Obraz gry diametralnie zmienił się po przerwie. Nie mające nic do stracenia jeleniogórzanki rozpoczęły pogoń i z każdą chwilą były coraz bliżej rywalek. Po akcji grającej od 12 min. meczu z czterema przewinieniami Natalii Małaszewskiej akademiczki przegrywały 38:45, a po kolejnych Keili Beachem na 5 min. przed końcem tylko 45:47. Po chwili zarówno ona, jak i Małaszewska musiała opuścić parkiet z powodu pięciu przewinień, co ułatwiło miejscowym zadanie. - Zawaliłyśmy drugą kwartę, ale gdyby o losach meczu decydował tylko parkiet byłybyśmy w stanie dogonić przeciwniczki - nie kryła zdenerwowania rozgrywająca AZS Natalia Małaszewska. Dodajmy, iż jeleniogórzanki zagrały bez Sabriny Scott, która do Jeleniej Góry nie dotarła jeszcze po świątecznej przerwie.

DUDA LESZNO - AZS KK JG 53:45 (13:10, 24:10, 8:18, 8:7)

DUDA: Rezler 0, Talarczyk 11 (3), Król 0, Grześczyk 0, Żyłczyńska 10 (1), Bell 22, Krysiewicz 4 (1), Siwczak 6.
AZS KK: Małaszewska 10 (1), Myćka 6 (1), Wójcik 2, Błaszczak 5, Gawrońska 3, Beachem 10, Penn 9, Dłutowska 0.

Grzegorz Bereziuk