Z piekła do nieba, ale koniec tylko w czyśccu

Ależ emocje zafundowały nam dzisiaj dziewczęta z KPR-u Jelenia Góra. Zaczęło się koszmarnie, bo o pierwszej połowie chciałby zapomnieć każdy kibic w hali Parku Sportowego Złotnicza. Po zmianie stron było jeszcze gorzej, gdyż w 40-ej minucie UKS PCM Kościerzyna prowadził różnicą 11-tu bramek i chyba nie było w tym momencie osoby na trybunach, która uwierzyłaby, że na minutę przed końcem KPR po akcji Joanny Załogi wyjdzie na prowadzenie 34-33. Tak, KPR odrobił straty z nawiązką, a olbrzymi udział w tym pościgu miała szalejąca na skrzydle Małgorzata Jurczyk, Aleksandra Tomczyk i mająca swoje chwile w bramce Martyna Wierzbicka. To mógł być jeden z największych powrotów w historii ekstraklasowych występów żółto - niebieskich... Niestety w jednej z ostatnich akcji piłkę straciła Sylwia Jasińska, a w odwecie Kościerzyna doprowadziła do wyrównania. Skutecznym rzutem rozpaczy popisała się Karolina Mokrzka i przy Złotniczej obejrzeliśmy konkurs rzutów karnych. Niestety nasz zespół go przegrał 3-4. Decydujący rzut nie wyszedł Załodze, zdarza się. Zostajemy więc z jednym punktem. Niewiele, ale patrząc na przebieg meczu, dużo więcej niż można się było spodziewać jeszcze 20 minut przed ostatnią syreną.
- Nie wiem czego dzisiaj zabrakło, ale na pewno nie takiej gry jak w pierwszej połowie. Same dziewczyny nie wiedziały co się stało. Kompletnie nie były na to przygotowane, ale to nie przeciwnik się pokazał, tylko my po prostu słabo zagraliśmy. Jak widać 10-11 bramek można odrobić, grając szybko i agresywnie w obronie. W pierwszej połowie zabrakło też szybkiego ataku i dobrej gry w bramce. Odbiliśmy może trzy piłki. To co leciało wpadało, ale pamiętajmy też, że obrona nie pomagała. Dziewczyny pokazały, że są walczakami. Nie spuściły głów, same się napędziły i chwała im za to. Mimo to mam dużo pretensji do kilku zawodniczek. Mogło być bez punktu, mogły być dwa, powinny być trzy, a jest jeden - zakończył Michał Pastuszko, trener KPR-u.

KPR JELENIA GÓRA - UKS PCM KOŚCIERZYNA 34-34 (13-21), k. 3-4

KPR: Wierzbicka, Kolasińska - Karwecka - 1, Bielecka, Oreszczuk - 4, A. Tomczyk - 8, Jurczyk - 8, Kobzar - 4, Załoga - 3, Jasińska - 3, Żukowska - 3, M. Tomczyk, Konofał.
UKS PCM: Brzezińska - Recław, Mokrzka - 8, Sus - 1, Liskowska - 1, Ziółkowska - 2, Białek - 7, Kordunowska - Lupa, Hartman - 7, Siuda, Rogożeńska - 4, Kunz, Wójcik - 1, Fesdorf - 2, Krajewska - 1.

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban