Czy wiosną Granica spełni oczekiwania swoich fanów?

Granica Bogatynia to chyba największe rozczarowanie w jeleniogórskiej lidze okręgowej. Piłkarze z południowo - zachodniego krańca Polski po spadku z IV ligi dolnośląskiej mieli szturmować jej bramy celem szybkiego powrotu na wyższy poziom rozgrywek, a rzeczywistość stała się zgoła odmienna, bowiem bogatynianie po rundzie jesiennej znaleźli się tuż nad strefą spadkową. Spadkowicz rozpoczął sezon od pięciu porażek z rzędu i aż dziw bierze, że trener nie zapłacił za to posadą. - Sam chciałem zrezygnować, ale moja dymisja nie została przyjęta przez zarząd - informuje Marcin Dąbrowski. Cierpliwość się opłaciła, bo w następnej kolejce Granica wygrała w Wojcieszowie z Orłem 5-3, a do końca rundy zdołała w sumie wygrać pięć spotkań i raz zremisować, co pozwoliło jej ostatecznie na zajęcie 13-ej lokaty, bilans meczów 5-1-9, bramki 27-33. Zapytany o indywidualne cenzurki "Dąbek" wymienia nazwiska: Rafała Kaniowskiego, Łukasza Szczepaniaka i Tomasza Stefanka. Z tych młodych chłopaków jestem najbardziej zadowolony - przekonuje.
Jak zapewnia szkoleniowiec, wiosną jego ekipa chce grać o jak najwyższe miejsce w ligowej stawce. Dobrych wyników bez wzmocnień w składzie nie będzie, więc w klubie pracują nad transferami. Możliwe, że klub wzmocni zimą 10-12 piłkarzy, w tym bracia Mateusz i Jakub Gilewcy, którzy opuszczają Sudety Giebułtów. - Nie wykluczone, że będziemy świadkami dużej wymiany, bo beniaminek IV ligi wykazuje zainteresowanie trzema naszymi graczami: Piotrkiem Krzesińskim, Tomasem Castkiem oraz Miroslavem Zajickiem - mówi Dąbrowski. Poza Gilewskimi do Granicy ma też dołączyć Damian Dera ze Zrywu Bratków. Tożsamości pozostałych obserwowanych zawodników trener nie chce zdradzać.
Nowy rok piłkarze z Bogatyni rozpoczęli turniejem halowym w Porajowie, gdzie wystawili dwie drużyny. W stawce ośmiu ekip zakończyły zawody odpowiednio na drugim i piątym miejscu. Od poniedziałku trenują codziennie. Szkoleniowiec nie chce pracować pod dachem. - Z zamkniętych sal tylko siłownia, pozostałe zajęcia są na Orliku i w terenie. Do hali nie będziemy wchodzić - wyjaśnia. 27 stycznia Granica pojedzie na turniej do Niemiec, tydzień później rozpoczyna się sparingowy maraton. Oto ich wykaz: Olsza Olszyna (3 lutego 2018, Zgorzelec), Nysa Zgorzelec (10 lutego, Zgorzelec), Piast Zawidów (17 lutego, Frydlant), Włókniarz Mirsk (23 lutego), Błękitni Studniska Dolne (25 lutego, Zgorzelec), Włókniarz Leśna (3 marca, Zgorzelec), ponownie Nysa (10 marca, Bogatynia) oraz drugi raz Piast (17 marca, Bogatynia).

Piotr Kuban