Sudety nie zwalniają tempa

Już piąty mecz z rzędu wygrali koszykarze Sudetów Jelenia Góra. Dzisiaj we własnej hali nasz zespół ograł Muszkieterów Nowa Sól 86-71. Milowy krok do zwycięstwa jeleniogórzanie wykonali w pierwszej połowie. Po zmianie stron goście nawiązali walkę, jednak nasi koszykarze nie mieli problemów z utrzymaniem kontroli nad boiskowymi wydarzeniami.
- W przerwie mówiłem zawodnikom, że za nami dopiero 20 minut. Na razie nie wpada im do kosza, co wynikało głównie z naszej dobrej obrony. Jeśli ją zluzujemy, to mogą się otworzyć i zacząć punktować. Momentami im to wychodziło, ale doświadczenie i umiejętności naszych zawodników wzięły górę - mówił na gorąco po meczu trener Ireneusz Taraszkiewicz.
Zwycięska passa Sudetów trwa. Po kilku słabszych meczach na początku sezonu, teraz część kibiców jest zaskoczona tą pozytywną metamorfozą drużyny. - To była tylko kwestia czasu. Ten młody zespół potrzebował tylko trochę cierpliwości. Mówię młody zespół, bo Aleksander Raczek czy Michał Kozka, to również bardzo młodzi ludzie, a jak widać było w drugiej kwarcie potrafili z jeszcze młodszymi kolegami poprowadzić zespół do 20-punktowej przewagi na przerwę - zauważa szkoleniowiec Sudetów. Warto poświęcić kilka słów owej drugiej kwarcie i grze młodych jeleniogórzan. Z dobrej strony pokazał się Michał Wasilewski, dwa razy trafiając za trzy punkty, a kolejne dobre spotkanie zanotował Bartosz Jyż. Jego forma zdecydowanie rośnie wprost proporcjonalnie z dobrą dyspozycją drużyny. W pierwszej połowie zdobył sporo punktów i zrobił pozytywne wrażenie, mimo to po zmianie stron pojawił się na parkiecie dopiero jak plac gry za pięć przewinień opuścił Paweł Minciel. - To nie znaczy, że nie ufam Bartkowi. Przeciwnie, darzę go coraz większym zaufaniem. Proszę pamiętać, że my nie przygotowujemy się do jednego meczu, ale również do następnych spotkań. Zawodnicy muszą być w cyklu meczowym, nie mogę ich posadzić na ławce, tak jak to zrobiłem w drugiej kwarcie, ponieważ za tydzień przed nami bardzo ważny mecz z WKK, a chcemy im się zrewanżować za porażkę w pierwszym meczu - wyjaśnia Taraszkiewicz.

SUDETY JELENIA GÓRA - MUSZKIETEROWIE NOWA SÓL 86-71 (22-10, 22-15, 21-20, 21-26)

SUDETY: Kozak - 14, Kanecki - 1, Niesobski - 7, Raczek - 24, Kleinowski - 2, Jyż - 16, Plewa, Minciel - 6, Taraszkiewicz - 3, Wilusz - 7, Wasilewski - 6.
MUSZKIETEROWIE: Łopiński - 2, Sulikowski, Polewiak - 5, Traczyk - 13, Bednarczyk - 15, Mehmeti, Grudziński - 10, Poźniak - 3, Busz - 2, Der - 10, Taberski - 11.

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban