Sudety nie miały nic do powiedzenia

Pierwszej porażki w debiutanckim IV-ligowym sezonie doznały Sudety Giebułtów. Beniaminek na własnym boisku został ograny przez AKS Strzegom 4-0. Bohaterem w zespole gości był Dominik Radziemski, autor hat-tricka.
Strzegomianie szybko zademonstrowali miejscowym kibicom skuteczny futbol, bo już w 9-ej minucie Kamil Sadowski ograł Patryka Szczęsnego i Jakuba Gilewskiego, by zakończyć akcję celnym strzałem w długi róg. Wynik 0-1 utrzymał się do przerwy. Tuż po zmianie stron AKS podwyższył prowadzenie. Wrzut z autu w pole karne gospodarzy, a tam niefortunnie piłkę ręką zagrywa J. Gilewski. Rzut karny z zimną krwią wykorzystuje Radziemski. Ten sam zawodnik kilka minut później otrzymał piłkę pięć metrów przed bramką Sudetów i bez problemu pokonał Mateusza Gilewskiego. W samej końcówce faul J. Gilewskiego poskutkował kolejną jedenastką dla gości i Radziemski ustalił końcowy rezultat na 0-4.
- Zdecydowanie to nie był nasz dzień. AKS zagrał po profesorsku i udowodnił, że będzie mocno liczył się w ligowej czołówce. My natomiast zagraliśmy niefrasobliwie w obronie i nieskutecznie w ataku, gdzie nie potrafiliśmy wykorzystać nielicznych stworzonych sobie sytuacji. Szkoda, że nie potrafiliśmy dać radości licznie przybyłym naszym fanom, których w tym miejscu chciałbym przeprosić za nasz występ - powiedział po spotkaniu Mateusz Tyszkowski, trener Sudetów.

SUDETY GIEBUŁTÓW - AKS STRZEGOM 0-4 (0-1)

Bramki: 0-1 Sadowski 9', 0-2 Radziemski 47', 0-3 Radziemski 56', 0-4 Radziemski 84'.
Żółte kartki: J. Gilewski.
Sędziował: Mateusz Rozmus.
Widzów: 300.

SUDETY: M. Gilewski - B. Szczęsny (75' Tyszkowski), Taran, P. Szczęsny (50' Cichoń), J. Gilewski (85' Romanowski), Ziółkowski, Andruchów, Hałdaś, Kurianowicz (80' Rymer), Mockało, Kurek (55' Chlabicz).
AKS: Słowik - Sobczak, Sadowski, Sabat (73' Lewandowski), Morawski, Kokoszka, Durajczyk, Chrapek, Skrypak, Radziemski, Grosiak (85' Szerszeń).

Piotr Kuban
foto: Grzegorz Honcek