Juniorzy Karkonoszy zagrali do końca

Juniorzy starsi Karkonoszy Jelenia Góra wygrali w pierwszym sparingu tego lata. Zespół trenera Krzysztofa Pietrzyka pokonał Woskara Szklarska Poręba 3-2, a losy spotkania rozstrzygnął na swoją korzyść w ostatnim kwadransie.
Do przerwy było 1-0 dla jeleniogórzan. Na strzał zza 16-tu metrów zdecydował się Paweł Habasiński. Piłka odbiła się od słupka i wpadła do sieci obok bezradnego golkipera gości. Po zmianie stron ekipa z Iigi okręgowej podkręciła tempo i zdobyła dwa gole. Najpierw do sieci trafił Łukasz Charko, później poprawił Bartosz Golonka. Do remisu 2-2 10 minut przed końcem doprowadził Łukasz Ranecki, który przechwycił prostopadłe podanie i w sytuacji sam na sam nie dał szans Kamilowi Kosińskiemu. Tuż przed końcem Marcel Kaziemko wykorzystał błąd bramkarza rywali i przelobował go ustalając wynik na 3-2 dla KSK.
Jak mówi trener Krzysztof Pietrzyk, jego zespół był złożony w większości z zawodników rocznika 2002. Mimo to potrafił skutecznie przeciwstawić się doświadczonym graczom gości, a w końcówce dzięki lepszemu przygotowaniu fizycznemu potrafił zadać decydujące ciosy. Następną okazję do obserwacji szkoleniowiec KSK będzie miał w sobotę w Bolesławcu, gdzie biało - niebiescy zmierzą się z beniaminkiem LDJS - BKS Bolesławiec.

KSK js: K. Engler (Marceniuk, Uroda) - Dulny, Siudak, Bubin, M. Engler, Orzeszko, Kaziemko, Rosiński, Zaleszczyk, Jaworski, Habasiński.
WOSKAR: Kosiński - Stolarski, Jahn, Pędzich, Lisowski, Maćkowiak, Brożyna, Klimek, Rudnicki, Durlak, Chrko / Kowalski, Golonka, Myrcha, Ritter, Padoł.

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban