Orkan nie do zatrzymania

Zespół z Chocianowa jest w kryzysie. Tym razem Stal nie zdołała ugrać choćby punktu z silnym Orkanem. Wynik w 26. min strzałem z rzutu karnego otworzył Wyżga, który sam był chwilę wcześniej faulowany. Po przerwie na 2:0 podwyższył Filipiak. Kwadrans przed końcem kontaktowego gola dla chocianowian strzelił Rogalski. - Gospodarze poczuli, że ten mecz nie musi być przez nich przegrany. Wcześniej kontrolowaliśmy sytuację - zauważył Józef Szabat, prezes Orkana. Stal postawiła wszystko na jedną kartę, ale nadziała się na kontrę. Tuż przed końcem wynik ustalił D. Śliwiński. - Chłopcy trzymali się bardzo dzielnie. Niestety przytrafiły się proste błędy, które doświadczony rywal bezlitośnie wykorzystał - powiedział Joachim Wiencek, kierownik Stali.

STAL CHOCIANÓW - ORKAN SZCZEDRZYKOWICE 1:3 (0:1)

Bramki: 0:1 Wyżga (26-karny), 0:2 Filipiak (53), 1:2 Rogalski (75), 1:3 D. Śliwiński (87).
Żółte kartki: Rogalski, Sołtys, Czerep, S. Burda.
Sędziowali: Radosław Kasprzyk jako główny oraz Patryk Ogrodnik i Rafał Świerczek (Wrocław).
Widzów: 150.

STAL: Czarnecki - Różycki, Klimas, Sałata, Rogalski, Podziewski, Bartuzel, S. Burda (75 Sołtys), Kozak, R. Burda, Czerep (80 M. Burda).
ORKAN: Koziarz - Grygierczyk (63 Ciunowicz), Pilarowski, Kłak, Tański, Ogórek, Rosa (54 M. Śliwiński), Gambal, Wyżga (70 Długosz), Filipiak, D. Śliwiński.

(GB)