Skuteczna końcówka GKS-u

Cosmos rozpoczął spotkanie w swoim stylu. - Przycisnęliśmy zespół z Raciborowic i mieliśmy swoje szanse. Niestety szwankowała skuteczność - powiedział Paweł Mruczyński, przedstawiciel zespołu z Radzimowa. Dobrej szansy nie wykorzystał m.in. grający trener Arkadiusz Ziomek. To mogło się zemścić, ale GKS, także był nieskuteczny. Piłkarze celowniki poprawili w drugiej połowie. Najpierw prowadzenie drużynie gospodarzy dał Łamasz, który uderzył nie do obrony zza pola karnego. Wydawało się, że GKS nie zdoła przerwać pasma porażek z Cosmosem w rywalizacji na szczeblu okręgówki. Raciborowiczanie w tej rundzie znacznie lepiej radzą sobie jednak na boiskach rywali niż u siebie i także tym razem zdołali odwrócić losy meczu. 20 minut przed końcem wyrównał niezawodny Kulesza. Później rezultat odwrócił Karpowicz. Ten sam piłkarz ustalił wynik tuż przed końcem. Chwilę wcześniej Cosmos wykonywał stały fragment gry. W polu karnym GKS był także W. Wolanin i po stracie nie zdążył wrócić do swojej bramki.

COSMOS - GKS 1:3 (0:0)

Bramki: 1:0 Łamasz (55), 1:1 Kulesza (70), 1:2 Karpowicz (84), 1:3 Karpowicz (90).
Czerwona kartka: Kulesza (GKS, 90+1 - za dwie żółte).
Żółte kartki: Kulesza, Karpowicz, Ślęzak.
Sędziował: Rafał Bancewicz.
Widzów: 100.

COSMOS: W. Wolanin - Czarnota (81 Kowalczyk), D. Wolanin (83 Jeziorowski), Szuchalski, Sosnowski, Łamasz, Tomaszewski (74 Winiarski), Janczewski, Mazur, Romańczuk, Ziomek.
GKS: Łach - Poczta, Górski, Woźny, Ślęzak, Karpowicz, Różycki, Kijowski, Krzymowski, Ochmański, Kulesza.

(GB)