GKS zatonął w Orli

Spotkanie dostarczyło kibicom wielu emocji. - Od początku goście nastawili się na kontry. Po jednej z nich uratowała nas poprzeczka. W odpowiedzi Kauch w sytuacji sam na sam trafił w bramkarza, a później po dośrodkowaniu Sobieraja z rzutu rożnego gola zdobył Kendzia. Później Sobieraj nie wykorzystał sytuacji sam na sam, groźnie strzelali też Węglarz i Bojanowski - relacjonował mecz Piotr Bolkowski, trener Orli. Zmarnowane szanse na miejscowych się zemściły bowiem głową piłkę do siatki wpakował Pełdiak. W drugiej części obie ekipy miały swoje szanse. Przykładowo po strzale głową Sobieraja piłka trafiła w słupek, a po dobitce Kendzi futbolówkę z linii bramkowej wybili defensorzy GKS. Kwadrans przed końcem zdaniem arbitra Mucha sfaulował w polu karnym Węglarza, a po chwili prowadzenie dla Orli odzyskał Wielogórski. W doliczonym czasie gry odkrytych gości skarcił Kacprzak, który wykończył indywidualną akcję Sobieraja. - Mecz rozpoczęliśmy dobrze. Poza rzutem rożnym, po którym zdobyliśmy gola mieliśmy kilka innych sytuacji, między innymi strzał w poprzeczkę i nieznacznie obok słupka. W drugiej części było już więcej chaosu i nerwowości, którą wprowadzały decyzje sędziego. Karnego podyktował za to, że nasz bramkarz czysto wybił piłkę a rywal po chwili sam w niego wpadł. Poza tym rozdawał kartki na prawo i lewo zarówno nam jak i zawodnikom Orli. Być może nie zdaje sobie sprawy, że kadry zespołów są dość ubogie, że ludzie zwalniają się z pracy aby móc pomóc drużynie. Zamiast dać pograć chłopakom chyba myślał, że sędziuje mecz ekstraklasy. Wracając do meczu uważam, że było to spotkanie na remis, podobnie jak wcześniej ze Spartą. Niestety wracamy na tarczy i ciężko o mobilizację gdzie ciągle przegrywamy mecze na styku jak przykładowo ze Spartą, AKS czy Zametem. Za tydzień mamy mecz z Piastem i pomimo wielu problemów mamy nadzieję, że w końcu uda się zdobyć 3 punkty - podsumował spotkanie Krzysztof Kaliciak, trener GKS.

ORLA WĄSOSZ - GKS WARTA BOLESŁAWIECKA 3:1 (1:1)

Bramki: 1:0 Kendzia (14), 1:1 Pełdiak (40), 2:1 Wielogórski (75-karny), 3:1 Kacprzak (90+3).
Czerwone kartki: Gęstwa (81 - za dwie żółte) oraz K. Wojciechowski (86 - za dwie żółte).
Żółte kartki: Gęstwa, Możdrzech, Jurga oraz Mucha, Kliwak, K. Wojciechowski.
Sędziował: Grzegorz Rola (Wałbrzych).
Widzów: 100.

ORLA: Wielogórski - Koroś, Stuczyk, Kendzia, Kauch (63 Jurga), Węglarz (80 Kacprzak), Możdrzech (75 Kaczmarek), Sobieraj, Makieła, Gęstwa, Bojanowski.
GKS: Mucha - Lisowski, Spychalski, Mikietiuk, Buchowski, Puzio (65 Biały), Kliwak (83 Powroźnik), Krzeszowiec, Krzysik, Pełdiak, Kraśnicki (55 K. Wojciechowski).

(GB)