Jeden punkt był blisko

Z podniesionymi głowami opuszczali dzisiaj boisko piłkarze Olimpii Kowary. Beniaminek III ligi przegrał, co prawda z Miedzią II Legnica, ale zaprezentował się przyzwoicie, by nie powiedzieć, iż przez długi okres był równorzędnym rywalem dla podopiecznych trenera Piotra Jacka.
Prowadzenie w tym meczu mogli objąć goście już w 7-ej minucie. Lucjan Zieliński idealnym podaniem obsłużył Mateusza Zatwarnickiego, jednak ten mając przed sobą pustą bramkę trafił tylko w słupek. Kolejne ataki legniczan obrona biało - zielonych sprawnie rozbijała i z czasem to kowarzanie przejęli inicjatywę. Największe zagrożenie groziło Miedzi ze strony Mateusza Baszaka, który kilka razy uderzał na bramkę strzeżoną przez Piotra Smołucha. Najbliżej zdobycia gola 18-latek był w 43-ej minucie, gdy trafił piłką w poprzeczkę. Kilka dogodnych okazji miał też Daniel Gałach, jednak jego celownik był mocno rozregulowany. Na koniec pierwszej połowy szczęścia próbował Zatwarnicki, ale Ołeksij Kazakov był na posterunku.
Cztery minuty po przerwie w polu karnym gości jeden z obrońców Miedzi dotknął futbolówki ręką i sędzia Andrzej Urban wskazał na wapno. Baszak nie zmarnował tej szansy i nieoczekiwanie Olimpia objęła prowadzenie. Mogła je podwyższyć w 55-ej minucie, ale Gałach w sytuacji sam na sam ze Smołuchem nie trafił w bramkę. Po chwili L. Zieliński przegrał podobny pojedynek z Kazakovem. W 63-ej minucie arbiter uznał, iż Patryk Bębenek sfaulował rywala we własnej 16-tce i przyjezdni otrzymali jedenastkę. Filip Karbowy huknął w słupek i skończyło się na strachu. Po kilku minutach było 1-1. Koszmarną stratę Marcina Smoczyka z zimną krwią wykorzystał wprowadzony dwie minuty wcześniej Mateusz Miazga. Kwadrans przed końcem kolejną gafę popełnił Smoczyk, tym razem zagrał ręką we własnym polu karnym. Piłkę ustawił Zatwarnicki i za moment łapał się za głowę, gdyż Kazakov w ładnym stylu zapobiegł utracie gola. Trzy minuty przed końcem legniczanie dopięli swego. Efektownym uderzeniem z dystansu popisał się Łukasz Chodyga. Ukraiński bramkarz Olimpii nie miał w tej sytuacji nic do powiedzenia.

OLIMPIA KOWARY - MIEDŹ II LEGNICA 1-2 (0-0)

Bramki: 1-0 Baszak 49', 1-1 Miazga 69', 1-2 Chodyga 87'.
Żółte kartki: Dyr.
Sędziowali: Andrzej Urban jako główny Mateusz Owoc i Łukasz Nalepa.
Widzów: 80.

OLIMPIA: Kazakov - Jaros, Kosmacovs, Smoczyk, D. Malarowski, Kraiński (82' Krupa), Zieliński, Gargas (70' K. Kloczkowski), Gałach, Zatylny (46' Bębenek), Baszak.
MIEDŹ II: Smołuch - Wójcik, Księżniakiewicz, Woźniczka, Dyr (55' Brożyna), Stachowski (60' K. Zieliński), Chodyga, Karbowy (67' Miazga), L. Zieliński, Zatwarnicki, Żyliński (85' Matwiejko).

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban