Remis młodzików z Eskadrą

Emocjonujące widowisko stworzyli dzisiaj w Parku Sportowym Złotnicza młodzicy Karkonoszy Jelenia Góra i Eskadry Bolesławiec. Padło w nim sześć goli, a obie drużyny podzieliły się nimi sprawiedliwie.
Do przerwy skromnie prowadzili goście po uderzeniu z dystansu. Po zmianie stron udało im się podwyższyć wynik na 0-2. Fakt ten nie podłamał biało - niebieskich, przeciwnie zmobilizował ich do walki i odrabiania strat. Autorem remontady okazał się Bartosz Kamiński, który dwa razy w sytuacjach sam na sam pokonał bramkarza gości. Pięć minut przed końcem kuriozalny gol ponownie dał ekipie z Bolesławca prowadzenie. Ostatnie słowo należało do KSK. W zamieszaniu podbramkowym najpierw uderzał piłkę Szymon Gojdka, a ze skuteczną dobitką pośpieszył Jakub Sztac. 3-3 i duża radość jeleniogórzan, którzy poczynili znaczny progres względem rundy jesiennej, gdyż wtedy przegrali w Bolesławcu 1-4. - Jestem bardzo zadowolony z chłopaków. Dali z siebie wszystko i zagrali bardzo dobrze. Dziękuję im za ambitną postawę, teraz przygotowujemy się do meczu z Olimpią Kowary - powiedział Paweł Walczak, trener Karkonoszy.

KSK: Fediuk - Kowalski, Kościuk, Gojdka, Walec, Sierżant, Horodyniak, Sztac, Kamiński. Rezerwowi: Siwek, Rasiewicz, Gołąb, Łabuz, Jonkisz.
ESKADRA:

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban