Nieudana pogoń KPR

KPR Jelenia Góra uległ Piotrcovii Piotrków Trybunalski 26-27. Jeleniogórzanki przez cały mecz musiały gonić wynik.

Końcowe rozstrzygnięcie jest nieco mylące. Przez niemal cały mecz to przyjezdne miały bowiem prezentowały się lepiej i miały przewagę. Być może było to spowodowane faktem, że jeleniogórzanki musiały sobie radzić bez kontuzjowanej Oktawii Bieleckiej. Zawodniczkom trenera Tomasza Konitza nie wyszła zwłaszcza pierwsza połowa. KPR grał nerwowo w obronie, a także był nieskuteczny w ataku. W efekcie tego Piotrcovia po 16 minutach prowadziła 12:6, a do przerwy 17:14. Obraz gry nie zmieniał się po zmianie stron. Kwadrans przed końcem zespół z Piotrkowa Trybunalskiego prowadził aż 25:17. W tym momencie przyjezdne chyba uwierzyły, że jest po zawodach. Tymczasem nie mający nic do stracenia zespół z Jeleniej Góry postawił wszystko na jedną kartę. Gospodyniom gra zaczęła się układać i dzięki skutecznej Joannie Załodze przewaga Piotrcovii zaczęła topnieć. W 55. min oba zespoły dzieliły już tylko 3 gole (23:26). Później zrobiło się nawet 25:26. Niestety z perspektywy gospodyń kolejnego gola z 9 metrów zdobyła najskuteczniejsza w zespole gości Monika Kopertowska. Później z rzutu karnego trafiła jeszcze Załoga. KPR na sekundy przed końcem miał jeszcze piłkę, ale Tatiana Bilenia próbą z rzutu wolnego nie zdołała doprowadzić do remisu.

KPR JELENIA GÓRA - PIOTRCOVIA PIOTRKÓW TRYB. 26-27 (14-17)

KPR: Ciesiółka, Filończuk - Załoga 13, Janas 3, Tomczyk 3, Jasińska 3, Bilenia 2, Kobzar 2.

PIOTRCOVIA: Opelt, Sarnecka - Kopertowska 6, Kucharska 5, Belmas 5, Szafnicka 4, Ivanović 4, Wypych 2, Despodovska 1, Marszałek, Jałoszewska, Matyja.

(GB)