Błękitna niespodzianka ze Studnisk Dolnych

Faworytem do tytułu mistrza jesieni w grupie II były ekipy z Ruszowa oraz Leśnej. Victoria i Włókniarz są na podium, ale na czele dość zaskakująco plasują się Błękitni ze Studnisk Dolnych. Na sukces drużyna ciężko pracowała przez całą jesień. Piłkarze z uwagi na wyrównaną sytuację w czubie tabeli ani przez moment nie mogli stracić koncentracji. - Runda w naszym wykonaniu była bardzo dobra. Udało się wygrać 12 z 13 spotkań, wychodziło nam praktycznie wszystko. Mieliśmy do tego dużo szczęścia - powiedział Damian Zarębski, piłkarz Błękitnych. Lider jesieni zgromadził 36 punktów, strzelił 43 bramki i stracił 16. - Przegraliśmy tylko jeden wyjazdowy mecz z Włókniarzem Leśna. Porażka 1:5 mówi wiele. Zawiedliśmy ale bardzo szybko udało się podnieść. Każdy mecz był ciężki ale nie zmieniliśmy swojej filozofii, nie patrzyliśmy na innych. Były mecze, w których do końca drżeliśmy o wynik ale generalnie dominowaliśmy - podsumowywał Damian Zarębski, który zdobył dla swojego zespołu 9 bramek. Oprócz niego gole dla najlepszej drużyny w grupie II strzelali: Daniel Antoniszyn 8, Jacek Matusewicz 7, Sławomir Szafarz i Patryk Domalik po 5, Daniel Szywała 4, Marek Łazarewicz 3 oraz Adam Szczech. Ponadto w prestiżowym meczu Błękitnych z Victorią własnego bramkarza pechowo interwencją zaskoczył Dariusz Dziewiątak. A jakie były najmocniejsze strony Błękitnych w zakończonej rundzie jesienne? - Na pewno doświadczenie. Mamy w swoich szeregach takich zawodników jak Jacek Matusewicz, Marek Łazarewicz, Paweł Woźny czy Adam Szczech. Wnosili spokój ale też pokazali, że w tym wieku można wzorowo trenować i dawać przykład młodszym piłkarzom. Do tego w klubie panuje znakomita atmosfera. Naprawdę bardzo miło spędzamy ze sobą czas i świetnie się bawimy na treningach. Może o tym świadczyć wysoka frekwencjach podczas zajęć. Na wiosnę zagramy o awans - zakończył Damian Zarębski.

GB