Imponująca końcówka rundy GKS-u

GKS świetną końcówkę rundy udokumentowali wygraną w Głogowie. Goście objęli prowadzenie w 40. min kiedy Rzepeckiego po dośrodkowaniu Głowackiego zaskoczył Pełdiak. Na 2:0 dla gości ten sam piłkarz podwyższył kwadrans przed końcem po zagraniu Białego z prawej strony boiska. - Chłopak wrócił po kontuzji i strzelił dwie ładne bramki - chwalił swojego piłkarza Krzysztof Kaliciak, trener GKS. Honor głogowianom w końcówce uratował Obiała. - Myślę, że wygraliśmy zasłużenie. W pierwszej połowie mieliśmy wiele sytuacji, po których mogliśmy strzelić gola. Udało się jednak tylko raz. Po przerwie długo nie mogliśmy dobić rywala mając parę sytuacji sam na sam. To się zemściło w końcówce i zrobiło się nerwowo. Chłopaki dowieźli na szczęście wygraną i bardzo się z tego cieszę. Po słabym początku było trochę zwątpienia. Zwyciężyliśmy 6 razy na ostatnich 7 spotkań, wskoczyliśmy na dziesiąte miejsce i za to chłopakom należy się szacunek. Teraz trzeba trochę odpocząć a od stycznia wziąć się ostro do pracy, aby jak najszybciej zapewnić sobie utrzymanie - dodał trener GKS.

CHROBRY II GŁOGÓW - GKS WARTA BOLESŁAWIECKA 1:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Pełdiak (40), 0:2 Pełdiak (75), 1:2 Obiała (87).
Czerwona kartka: Kliwak (GKS, 86 - za dwie żółte).
Żółte kartki: Rybak oraz Kliwak.
Sędziował: Mateusz Maj (Wrocław).
Widzów: 60.

CHROBRY II: Rzepecki - Rybak, Magdziak, Małucki, Ryś (85 Kierkiewicz), Dobrakowski, Nawrot (Janicki), Suchora, Obiała, Bieleń, Prychod (50 Serweta).
GKS: Mucha - Głowacki, Spychalski, Krzeszowiec, Pełdiak (80 Powroźnik), Buchowski, Wojciechowski (75 Bernacki), Krzysik (58 Janczyszyn), Puzo (60 Biały), Kliwak, Mikietiuk.

GB