Lotnik wygrał z Zametem

Piłkarze z Jeżowa Sudeckiego nie mieli problemów z pokonaniem Zametu Przemków, choć zwycięskie gole zdobyli dopiero w końcówce spotkania.
Od początku ton wydarzeniom na murawie nadawali gospodarze. Wynik błyskawicznie mógł otworzyć Tomasz Madej, ale nie wykorzystał dobrego zagrania od Krzysztofa Białkowskiego. Później Lotnik nie wykorzystał dwóch okazji sam na sam z bramkarzem rywali. Jakub Sobczyński najpierw wytrzymał próbę nerwów z Kamilem Maselem, by po kilku minutach powstrzymać Macieja Suchaneckiego. Tuż przed przerwą groźnie z dystansu uderzył Artur Niemirski, jednak piłka nieznacznie minęła słupek.
Po zmianie stron gra nieco oklapła. Od czasu do czasu do głosu próbowali dojść przemkowianie, ale poza stałymi fragmentami nie potrafili zmusić do wysiłku defensywy jeżowian. W 70-ej minucie piłkę w pole karne Zametu dośrodkował Paweł Góral, a tam głową skierował ją do sieci Damian Górgul. Biało - niebieskim było mało i chcieli pójść za ciosem. Początkowo nieskutecznie, bo dogodnych sytuacji nie wykorzystali Sebastian Wyka i Niemirski. W 85-ej minucie było już się z czego cieszyć, gdyż Wyka nie zmarnował asysty Niemirskiego i strzałem w krótki róg pokonał Sobczyńskiego.
- Wygraliśmy w pełni zasłużenie. Może do przerwy rywal jeszcze sprawiał nam kłopoty, ale w drugiej połowie nie było wątpliwości kto zasłużył na trzy punkty - nie krył zadowolenia po meczu strzelec drugiej bramki dla Lotnika.

LOTNIK JEŻÓW SUDECKI - ZAMET PRZEMKÓW 2-0 (0-0)

Bramki: 1-0 Górgul 70', 2-0 Wyka 85'.
Żółta kartka: Białkowski.
Sędziowali: Michał Hnatkiewicz jako główny oraz Piotr Urycz i Kamil Struski.
Widzów: 70.

LOTNIK: Maćkowski - Góral, Białkowski, Kierlik, Madej, Piwiński, Gołąb (63' Becker), Niemirski, Masel (70' Wyka), Górgul, Suchanecki.
ZAMET: Sobczyński - Piech, Urbaniak, Kwiatkowski, Wieczorek (75' Kawecki), Pilarek (52' Białocerkiewicz), Drabik, Szymkowiak, Matkowski, Niegot (60' KOban), Kunz.

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban