Cosmos gra swoje

Piast, mimo że przyjechał do Radzimowa w 11-osobowym składzie starał się grać pressingiem. Taktyka przyniosła pożądany skutek w 24. min kiedy W. Wolanina do kapitulacji zmusił Woźniczka. Prowadzenie dziwiszowian mogło być wyższe, ale w dwóch sytuacjach piłkarzom trenera Dariusza Michałka zabrakło zimnej krwi. Po zmianie stron, do 70 minuty, obraz gry się nie zmieniał. Piast atakował wysoko, a Cosmos nie mógł znaleźć sposobu na taktykę swojego przeciwnika. Nim gospodarze wyrównali kolejny raz mogli mówić o dużym szczęściu. Po kiksie Trofimowicza kolejny raz zagotowało się pod bramką W. Wolanina, ale ostatecznie piłka minęła słupek bramki gospodarzy. Po trafieniu Łamasza 1:1z gości uszło życie. Radzimowianie zwietrzyli swoją szansę i całkowicie zdominowali rywalizację. Dużo dobrego wnieśli zmiennicy ze Sławomirem Szuchalskim na czele, który zdobył dwa gole. Wynik w końcówce ustalił Łamasz. - Cieszymy się z kolejnej wygranej, na którą zapracowaliśmy w drugiej połowie - przyznał Paweł Mruczyński, piłkarz Cosmosu.

COSMOS - PIAST 4:1 (0:1)

Bramki: 0:1 Woźniczka (24), 1:1 Łamasz (70), 2:1 Szuchalski (80), 3:1 Szuchalski (83), 4:1 Łamasz (89).
Żółte kartki: Trofimowicz oraz Rzepecki.
Sędziował: Marcin Podkowicz.
Widzów: 100.

COSMOS: W. Wolanin - Trofimowicz (84 D. Wolanin), Ziomek (60 A. Mazur), Czarnota, Więckowski, Sosnowski, Tomaszewski, Janczewski (75 Świątek), Łamasz, W. Mazur (50 Szuchalski), Romańczuk (89 Winiarski).
PIAST: Mikulski - Rzepecki, Turczyk, Woźniczka, Banaś, Kafel, Kieć, Lisowski, Sobczak, Maran, Kik.

GB