Udane polowanie na Orliki

Pierwsza część rozczarowała kibiców. Bramkowych okazji było jak na lekarstwo. Najlepszych nie wykorzystali Hadała i Kwaśniewski dla Olimpii oraz Latała w ekipie gości. W 50. min kapitalną akcję rozegrali Sochacki z Dominem. Ten ostatni miał przed sobą już tylko pustą bramkę i zdobył pierwszego gola. Dziesięć minut później Kowalski wykonywał rzut wolny. Futbolówkę czubkiem buta trącił Węgier i piłka wturlała się do siatki miejscowych. Gospodarze szybko odpowiedzieli trafieniem Domina. Przyjezdni pękli w ostatnim kwadransie. Pozostałe gole zdobyli głową Hadała, samobójczą Kowalski oraz Gwiżdż. Z dziennikarskiego obowiązku trzeba dodać, że bramkarz Orlików od 20 minuty grał z kontuzją pachwiny.

OLIMPIA - ORLIKI 5:1 (0:0)

Bramki: 1:0 Domin (50), 1:1 Węgier (60), 2:1 Domin (65), 3:1 Hadała (75), 4:1 Kowalski (80-samobójcza), 5:1 Gwiżdż (86).
Sędziował: Szymon Sztukowski.
Widzów: 100.

OLIMPIA: Cisowski - Hnisdiłów, Zasada, Masiel, Zarzecki, Hadała (82 Rosłan), Kwaśniewski (46 Sobierajski), Sochacki (82 Wąs), Domin, P. Powiertowski, Gwiżdż.
ORLIKI: Pelak (82 Jochna) - Rusinek, Pietrzak, K. Nowak, R. Nowak, Mockało, Brożyna, Latała, Węgier, Kurianowicz, Kowalski.

GB
foto: JPB