Bramkostrzelna Orla

Zespół trenera Piotra Bolkowskiego nie przestaje zadziwiać. Orla kapitalnie prezentuje się w formacji defensywnej. Dotychczas straciła tylko dwa gole w Lubinie. O ofensywie też nie można napisać nic innego. - W porównaniu do poprzedniego sezonu Orla strasznie się zmieniła. Nawet gdy wysoko z nami prowadzili do ostatniego gwizdka grali agresywnie i z pełnym zaangażowaniem - chwalił tydzień temu zespół z Wąsosza Eugeniusz Kulesza, kierownik Zametu. Tamto spotkanie przemkowianie przegrali 0:8. Tym razem Orla nie miała litości dla innego beniaminka - GKS z Warty Bolesławieckiej. Grając na wyjeździe piłkarze z Wąsosza rozbili rywala aż 7:0! Po hat-trichku ustrzelili Sobieraj oraz Węglarz. Na listę strzelców wpisał się także Możdrzech. - Byliśmy drużyną gorszą pod względem umiejętności indywidualnych. Do tego pod każdym względem zagraliśmy słaby mecz. Liczę, że od następnego bardzo ważnego dla nas meczu z Piastem nasz stan osobowy ulegnie poprawie - powiedział Krzysztof Kaliciak, trener GKS.

GKS WARTA BOLESŁAWIECKA - ORLA WĄSOSZ 0:7 (0:3)[//b]

Bramki: 0:1 Sobieraj (13), 0:2 Sobieraj (42), 0:3 Możdrzech (37), 0:4 Węglarz (53), 0:5 Węglarz (57), 0:6 Węglarz (74-karny), 0:7 Sobieraj (88).
Żółte kartki: Janczyszyn oraz Birk, Kacprzak. Sędziował: Filip Paszczyk (Wałbrzych).
Widzów: 50.

GKS: Mucha - Kraśnicki, Spychalski, Głowacki, Buchowski, Krzysik (52 Puzio), Krzeszowiec, Bernat, K. Wojciechowski (46 Janczyszyn), Biały, Kapecki (46 Bernacki).
ORLA: Wielogórski - Rak, Stuczyk, Jurga, Makieła, Sobieraj, Możdrzech (60 Kacprzak), Birk (50 Gęstwa), Bojanowski (70 Koroś), Kendzia, Węglarz.

[b]GB