Po przerwie skończyły się żarty

Gospodarze od pierwszego gwizdka natarli zdecydowanie na gości. Co chwilę w sporych opałach był W. Wolanin. Golkiper gości wygrał pojedynki z P. Powiertowskim, Masielem i Hadałą. W rewanżu Romańczuk postraszył D. Powiertowskiego. W 20. min stuprocentową okazję zmarnował Gwiżdż. W rewanżu Szuchalski pomylił się o centymetry. Worek z bramkami rozwiązał się w drugiej części meczu. Wszystkie padły dla Olimpii. Kolejno golkipera Cosmosu pokonali Domin, Hadała, Masiel i Sochacki. Rezultat powinien być jeszcze wyższy, ale rozregulowane celowniki mieli Domin i P. Powiertowski.

OLIMPIA - COSMOS 4:0 (0:0)

Bramki: 1:0 Domin (51), 2:0 Hadała (62), 3:0 Masiel (72), 4:0 Sochacki (75).
Sędziował: Michał Niemirski.
Widzów: 150.

OLIMPIA: D. Powiertowski - Kraszewski, Hnisdiłów, Zasada, Zarzecki (86 Lewandowski), Masiel (76 Kwaśniewski), Hadała, Sochacki (80 Buda), P. Powiertowski, Gwiżdż, Domin.
COSMOS: W. Wolanin - D. Wolanin, Więckowski (50 Ramulewicz), Trofimowicz, Janczewski (83 Mruczyński), Łamasz, Tomaszewski (58 Kowalczyk), Ziomek, Szuchalski, W. Mazur, Romańczuk.

GB