Dreszczowiec z happy endem w wykonaniu AZS KK

Początek należał do Cukierków, w składzie których wystąpiły doskonale znane w Jeleniej Górze Małgorzata Babicka i Izabela Bogdan, niegdyś czołowe zawodniczki AZS. Przyjezdne agresywnie broniły co pozwoliło im osiągnąć kilkupunktową przewagę. Obraz gry zmienił się w momencie, gdy trener Rafał Sroka posłał do boju Natalię Małaszewską. Zawodniczka w grę swojego zespołu wprowadziła witalność i do przerwy to jeleniogórzanki prowadziły 34:27. - Obok 16 punktów zanotowała 6 zbiórek i miała 5 przechwytów. Rozegrała świetny mecz i przyczyniła się do końcowego sukcesu - chwalił po meczu swoją podopieczną szkoleniowiec AZS.
Ważnym momentem meczu była połowa drugiej kwarty, kiedy czwarte przewinienie złapała Jocelyn Penn, przez co musiała usiąść na ławkę rezerwowych. Po przerwie inicjatywę na parkiecie ponownie przejęły przyjezdne, które najpierw doprowadziły do remisu a następnie do ostatnich chwil zawodów nieznacznie prowadziły. - Całe szczęście, że w ostatniej kwarcie Jocelyn Penn uważała na przewinienie i potrafiła przy tym zdobywać ważne punkty - przyznał po meczu Rafał Sroka. Dogrywka należała do gospodyń i to one sięgnęły po cenne punkty.

AZS KK JG - CUKIERKI ODRA BRZEG 64:62 (11:13, 23:14, 13:18, 11:13, dog. 6:4)

AZS: Małaszewska 16 (3), Myćka 6, Wójcik 2, Gawrońska 0, Beachem 19, Penn 12, Arodź 0, Scott 9 (1).

CUKIERKI: Koc 13, Rzeźnik 6 (2), Daniel 0, Babicka 4 (1), Marczewska 16, Bogdan 5 (1), Makowska 9 (1), Chełczyńska 9.

Grzegorz Bereziuk
foto: Damian Milko