Granica tłem dla Sokoła

Spotkanie rozpoczęło się z kilkunastominutowym opóźnieniem. Było to spowodowane problemami jakie gości spotkały w drodze do Wielkiej Lipy. Ten fakt nie uśpił gospodarzy, którzy szybko narzucili swoje warunki. Efekt tego przyszedł już w 3. min kiedy na listę strzelców wpisał się Michalski. Ambitny zespół z Bogatyni nie podłamał się i zdołał wyrównać po kwadransie gry. Wówczas Krawczyka do kapitulacji zmusił Więckiewicz. Był to jego 18. gol w sezonie. Po chwili Sokół ponownie jednak prowadził po akcji Andrusiaka. Ekipa trenera Mirosława Drączkowskiego nadal przeważała i chciała jak najszybciej uspokoić boiskową sytuację. Udało się tego dokonać Michalskiemu w 26. min gry. Jeszcze przed przerwą Gawlika pokonał Andrusiak i było po spotkaniu. Po przerwie wygraną gospodarzy przypieczętowali Musiał oraz jubilat Banach. - Rozegraliśmy dobre spotkanie. Bramki, które zdobywaliśmy nie były przypadkowe. Padały po ładnych i składnych akcjach. Wygraliśmy zasłużenie ale rywalom trzeba oddać, że także mieli swoje okazje. Piłka raz odbiła się od naszej poprzeczki a raz od słupka. Teraz przed nami mecz w Oleśnicy, który także będziemy chcieli rozstrzygnąć na swoją korzyść - powiedział Mirosław Drączkowski, trener Sokoła.

SOKÓŁ WIELKA LIPA - GRANICA BOGATYNIA 6:1 (4:1)

Bramki: 1:0 Michalski (3), 1:1 Więckiewicz (15), 2:1 Andrusiak (20), 3:1 Michalski (26), 4:1 Andrusiak (42), 5:1 Musiał (62), 6:1 Banach (82).
Żółte kartki: Augustyn, Szydło, Sawczuk, Bartnicki.
Sędziował: Robert Zieliński (Wałbrzych).
Widzów: 50.

SOKÓŁ: Krawczyk - Pruchnicki, Suppan (70 Jurkowski), Wojtyło, Teodorowicz, Deneka, Michalski Janas (79 Bienkiewicz), Balicki (75 Warchoł), Andrusiak (77 Banach), Musiał.
GRANICA: Gawlik - Czap, Sawczuk, Mikulski, Fularz, Bartnicki, Augustyn, Kostrzewa (68 Oblamski), Szydło, Słomiak, Więckiewicz.

GB