Gole dla Orła, czerwone kartki dla Lotnika

Wynik lepszy niż gra, zgodni byli w przerwie kibice Lotnika Jeżów Sudecki, bo choć ich pupile przegrywali w tym momencie 0-1, to mogło być dużo gorzej, gdyż Orzeł Ząbkowice Śląskie pokazał przy Sportowej ładny i szybki futbol. Przyczepić można się było tylko do skuteczności gości.
Mecz rozpoczął się idealnie dla ząbkowiczan, bo już w drugiej minucie Dawid Kuriata pokonał Macieja Maćkowskiego. Jeszcze nie minął kwadrans, a goście mogli świętować drugą bramkę. Zabrakło niewiele, bo bomba Szymona Radziszewskiego wylądowała na poprzeczce bramki Lotnika. W 30-ej minucie w dogodnej sytuacji znalazł się Kamil Olejarnik, ale jeżowski obrońca ofiarnie zablokował jego strzał. Defensywa Lotnika miała dużo kłopotów z szybkimi skrzydłowymi Orła, często uciekając się do zagrań faul. Konsekwencją tego były żółte kartki. Już w 32-ej minucie Leszek Kurzelewski ujrzał ten kolor po raz drugi i po zobaczeniu kartki czerwonej musiał opuścić boisko. Lotnik grając w osłabieniu nie poddawał się. Biało - niebiescy może nie stwarzali sobie super okazji, jednak po stałych fragmentach gry potrafili zasiać ferment w 16-tce Orła. Tuż przed przerwą podopieczni trenera Arkadiusza Albrechta znów złapali się za głowy, bowiem Kuriata z rzutu wolnego trafił w spojenie bramki gospodarzy.
Po zmianie stron obraz gry zmienił się niewiele. W 69-ej minucie ekipa trenera Jerzego Szalińskiego otrzymała kolejny cios. Tym razem czerwoną kartkę zobaczył Artur Niemirski. Podwójną stratę jeżowian przyjezdni wykorzystali bardzo szybko i na kwadrans przed końcem Kuriata ustalił wynik meczu na 0-2.
- Mecz ustawiła szybko strzelona przez nas bramka. Później posiadaliśmy lekką optyczną przewagę. Gdy przeciwnik musiał radzić sobie w osłabieniu było nam jeszcze łatwiej. W drugiej połowie rywale ponownie otrzymali czerwoną kartkę, a my strzeliliśmy drugiego gola. Na tą chwilę pomiędzy moją rywalizacją z trenerem Szalińskim jest remis. Gdy prowadził Pogoń wygrał ze mną, dzisiaj się odegrałem. Dodam, że choć boisko było trudne, to Jeżów Sudecki bardzo mi się podoba. Są piękne widoki i jest blisko gór. Chciałbym tutaj mieszkać - relacjonował uśmiechnięty Arkadiusz Albrecht, trener Orła.

LOTNIK JEŻÓW SUDECKI - ORZEŁ ZĄBKOWICE ŚLĄSKIE 0-2 (0-1)

Bramki: 0-1 Kuriata 2', 0-2 Kuriata 75'.
Czerwone kartki: Kurzelewski w 32' za dwie żółte, Niemirski w 69' za dwie żółte.
Żółte kartki: Pieńkowski oraz Kuriata, Łużny.
Sędziowali: Hubert Sarzyński jako główny oraz Damian Mielczarek i Adrian Mazgaj.
Widzów: 200.

LOTNIK: Maćkowski - Białkowski, Niemirski, Suchanecki, Górgul, Dregan, Pieńkowski (76' Rudnicki), Bojanowski, Góral (66' Wyka), Kurzelewski, Gołąb (66' Kierlik).
ORZEŁ: Czarnecki - Łużny (46' Majewski), Okrojek, Górski, Śleziak (80' Drańczuk), Kuska, Radziszewski, Czachor, Olejarnik, Kuriata (86' Sobór), Fudali.

Piotr Kuban
foto: Piotr Kuban