Orkan pokonał Orła

Działaczom Orkana zależało by mecz został rozegrany na sztucznym boisku w Legnicy. Przedstawiciele Orła na taką propozycję jednak nie przystali. - Z uwagi na późniejszą konieczność gry w środku tygodnia nie chcieliśmy przekładać meczu - powiedział Józef Szabat, prezes Orkana. Piłkarzom pozostała zatem gra na grząskiej murawie. Goście musieli radzić sobie bez Damiana Okrojka, któremu zmarł ojciec (składamy wyrazy szczerego współczucia). O losach meczu rozstrzygnął Piechuta, który rozpoczął a następnie zakończył strzelanie. Pierwszy raz pokonał Czarneckiego w 11. min. Wynik natomiast ustalił chwilę po przerwie. - Uważam, że mecz był wyrównany. Było serce, ale zabrakło dokładności i skuteczności. Nie składamy broni i gramy dalej. Stać nas na więcej - powiedział po meczu Arkadiusz Albrecht, trener Orła. - Mecz nie był wielkim widowiskiem. Wpływ na to miały trudne warunki. Tym bardziej cieszymy się, że udało nam się wygrać - stwierdził z kolei Józef Szabat, prezes Orkana.

ORKAN SZCZEDRZYKOWICE - ORZEŁ ZĄBKOWICE ŚLĄSKIE 2:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Piechuta (11), 2:0 Piechuta (47).
Żółte kartki: Kłak, Wyżga oraz Łużny, Czachot, Górski.
Sędziowali: Elżbieta Faryniarz jako główna oraz Andrzej Socha i Karolina Skalska (Jelenia Góra).
Widzów: 100.

ORKAN: Koziarz - Syska, Pilarowski, Kłak, Kula (87 Grygierczyk), Węgłowski (68 Ogórek), Majka, Śliwiński (77 Wyżga), Kozłowski (46 Michalik), Gambal (80 Rosa), Piechuta (68 Kociszewski).
ORZEŁ: Czarnecki - Kuska, Górski, Śleziak, Łużny (72 Majewski), Sobór (72 Drańczuk), Czachor, Szydziak, Radziszewski, Olejarnik (62 Gerlach), Kuriata.

(GB)